News will be here

Gry planszowe na szkoleniach

Rynek gier edukacyjnych przeżywa rozkwit. Firmowi specjaliści odpowiedzialni za rozwój pracowników sięgają po planszówki. Tego rodzaju nauka poprzez praktykę pozwala na osiągnięcie aż 75-procentowej skuteczności.
Gry szkoleniowe są nowoczesnym narzędziem wspomagającym rozwój pracowników i proces uczenia. Robią to w naturalny sposób, zwiększając zaangażowanie uczestników i będąc jednocześnie dobrą rozrywką. Dają możliwość przećwiczenia nowych umiejętności w sytuacji zbliżonej do rzeczywistości biznesowej – mówi Katarzyna Gliścińska, Development and Support Team Coordinator w Transcom.

Dział Szkoleń i Rozwoju w Transcom korzysta z tego narzędzia, przeprowadzając co roku ok. 60 szkoleń dla blisko 500 pracowników. Wykorzystuje w tym celu samodzielnie opracowane gry.

Warsztaty z grą planszową lepsze niż tradycyjne?
Łącząc teorię z praktyką, gry szkoleniowe bardziej wpływają na zaangażowanie i sposób myślenia. Już sama forma – wyjście poza ramy standardowej nauki i wprowadzenie elementów rozrywki – sprawia, że szkolenia z grami są bardziej atrakcyjne.

– Listy chętnych na szkolenia, na których wykorzystujemy nasze „karcianki” lub planszówki pękają w szwach. Ich uczestnicy, grając, podejmują różne decyzje i widzą, które z nich prowadzą do zwycięstwa, a które nie. Dzięki temu łatwiej przyswajają wiedzę i przekładają ją później na codzienną pracę. Działa to na zasadzie skojarzeń. Takie ćwiczenia mogą rozwijać i miękkie, i twarde kompetencje. Najważniejsze jest dopasowanie typu gry – przy umiejętnościach twardych stosujemy wszelkiego rodzaju quizy, natomiast przy miękkich z pomocą przyjadą np. RPG (role-playing game), które wymagają od uczestników odgrywania ról – wyjaśnia Katarzyna Gliścińska.

Firmy robią własne planszówki
Obecnie na rynku funkcjonuje wiele firm zajmujących się opracowywaniem gier szkoleniowych. Jednak gotowe produkty nie zawsze dają możliwość pełnego dostosowania ich do rzeczywistości i potrzeb organizacji. Dlatego niekiedy firmy w całości tworzą je we własnym zakresie – dotyczy to zarówno pomysłu, jak i projektowania oraz produkcji.

– My działamy w ten sposób, że w 100% sami kreujemy własne gry. Wiemy, jakie umiejętności są potrzebne naszym pracownikom, z jakimi sytuacjami spotykają się na co dzień i potrafimy dostosować budowę gry do tych bardzo indywidualnych potrzeb. Inspiracje czerpiemy przede wszystkim z gier komputerowych, głównie z RPG, „karcianek”, a także z popkultury, czyli filmów i seriali – wyjaśnia Katarzyna Gliścińska.

Zespół Transcom stworzył gry, które m.in. symulują etapy rozmowy sprzedażowej z klientem, uczą przekazywania informacji zwrotnej, technik radzenia sobie z trudnymi klientami, a także zarządzania zespołem pracowników z różnych pokoleń.

Ostatniej kategorii służy stworzona przez Transcom gra „Zarządzanie pokoleniami BB, X, Y i Z”. To planszówka przeznaczona dla wszystkich osób, które na co dzień w mniejszym lub większym stopniu kierują zespołem, m.in. team leaderów czy kontrolerów jakości. Każdy z graczy posiada w swoim zespole osoby reprezentujące różne generacje i charakterystyczne dla nich cechy – np. Anna, rocznik 1973, jest lojalna wobec pracodawcy, ale niechętnie podejmuje ryzyko. W obliczu różnych (pozytywnych lub negatywnych) wydarzeń, gracze muszą podjąć decyzję komu z grupy powierzyć zadanie czy zapewnić dodatkowe wsparcie. Celem jest zwrócenie uwagi zarządzających zespołem, że składa się on z przedstawicieli różnych pokoleń, zatem osób, które mają różne oczekiwania i co innego ich motywuje.
źródło: newsrm.tv

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *