Jedno z noworocznych postanowień jest bardzo często: nauczę się nowego języka. Czy jednak realizujemy nasz cel? Zdarza się, że jest przekładane na kolejny rok. Można to zmienić w tym roku. Jak to zrobić?
Najpierw musimy zaplanować, później wyznaczyć sobie czas i zastosować sprawdzone metody nauki j.obcego. Musi być skuteczna i przyjemna.
Przygotowanie narzędzi do pracy
Nauka języków obcych będzie tym szybsza i
efektywniejsza, im lepiej się do niej przygotujemy. W tym obszarze bardzo pomocne będą narzędzia w postaci fiszek in blanco, czyli pustych kartoników, na których będziemy zapisywać nowe słówka, zwroty i konstrukcje.
Dobrze sprawdzi się również MEMOBOX, czyli specjalne pudełko na fiszki, podzielone przegródkami na sekcje dla tych słówek i zwrotów, których nie znamy, i dla tych, które umiemy, ale jeszcze czasami ulatują nam z pamięci.
Podczas nauki naszym głównym przeciwnikiem jest nasza zawodna pamięć, jednak są sposoby na to, żeby z nią wygrać. Dobrym przykładem jest metoda nauki z
fiszek, czyli metoda Sebastiana Leitnera. Zapewnia ona szybkie i trwałe zapamiętywanie przyswajanego materiału – mówi Patrycja Wojsyk, redaktor naczelna w Wydawnictwie Cztery Głowy.
Dodaje – wpisując znajomość języka obcego na listę postanowień noworocznych, miejmy na uwadze istotną różnicę między poświęcaniem czasu na naukę, a prawdziwą, efektywną nauką.Świetne wyniki daje kilkakrotne powtarzanie tego samego materiału w większych odstępach czasu. Ważna jest przy tym systematyczność –codzienna nauka, choćby przez 15 minut, przyniesie lepsze rezultaty, niż godzina, ale raz w tygodniu.
Zanurzmy się w języku – korzystajmy z obcojęzycznych książek i czasopism, oglądajmy obcojęzyczne programy, słuchajmy radia internetowego. Warto również zainstalować na telefonie jedną z aplikacji do powtarzania słówek i aplikację z obcojęzycznymi podcastami.
Na początek dnia
Poranny, świeży stan umysłu sprzyja zapamiętywaniu nowych informacji. Kiedy tylko grafik nam na to pozwala, spróbujmy znaleźć choćby 15 minut na naukę języka obcego. Po szybkim, orzeźwiającym prysznicu i pierwszej filiżance kawy przyswajanie nowych słówek, zwrotów i konstrukcji może okazać się o wiele efektywniejsze niż nauka w środku dnia. Jednak nawet jeśli czujemy, że nasz umysł nie pracuje na wysokich obrotach, warto poświęcić poranną wolną chwilę na przyjemną naukę – może to być chociażby przygotowanie kilku nowych fiszek, przeczytanie artykułu po angielsku bądź obejrzenie krótkiego podcastu.
Języki obce w podróży
Podróże do pracy i powroty do domu zabierają dużo czasu, co często powoduje żal i niepotrzebne frustracje. Zmieńmy więc złe emocje na działanie.Uciekające minuty, które tracimy na staniu w korkach w godzinach szczytu, mogą nas przybliżyć do kolejnego poziomu znajomości języka! Wystarczy, że w autobusie czy metrze sięgniemy po fiszki, które przygotowaliśmy rano lub skorzystamy z aplikacji do nauki. A co, jeśli podróżujemy samochodem? W takich sytuacjach doskonałym zajęciem będzie krótka sesja z fiszkami audio lub obcojęzycznymi podcastami.
Przyjemne z pożytecznym, czyli obcojęzyczny relaks
Powrót do domu po ciężkim dniu pracy może nie wydawać się najlepszym momentem na naukę języka.
Przecież w takich chwilach często jesteśmy zmęczeni i jedyne, o czym myślimy i czego potrzebujemy, to relaks. Na szczęście można połączyć przyjemne z pożytecznym. Odcinek ulubionego zagranicznego serialu bez lektora, rozdział obcojęzycznej powieści bądź słuchanie zagranicznej muzyki pozwolą nam odprężyć się, a jednocześnie przyswoić nowe słowa i zwroty. To również doskonały sposób na utrwalenie w pamięci określeń, które już zdążyliśmy poznać. Uzupełnijmy jednak taki rodzaj odpoczynku o skuteczną praktykę – np. zapisywanie nowych słów i wyrażeń na fiszkach in blanco. Wolna chwila przy porannej kawie następnego dnia będzie idealnym momentem na ich powtórzenie.
Jeśli coś zaplanujemy i naprawdę będziemy działać, prędzej czy później osiągniemy swój cel. Pamiętajmy, że w nauce języków obcych największą przeszkodą nie jest wcale brak zdolności językowych, tylko niekonsekwencja. A o wiele łatwiej ją przemóc, jeśli nauka przestanie być dla nas wyzwaniem, a stanie się miłym rytuałem.Nigdy nie uczmy się z poczucia obowiązku, lecz dla efektów i… przyjemności.
Magdalena Zlot