Motywacja – co właściwie oznacza w codziennej pracy menedżera? Najczęściej to, że powierzony zespół, efektywnie realizuje wyznaczone zadania. Samo użycie tego terminu często zwiastuje, że coś dzieje inaczej niż byśmy chcieli i należy spowodować pożądane zmiany. Brian Tracy zdefiniował, że do zmiany potrzeba 2 czynników – „chęci lub konieczności”. To właśnie określa czym musimy się zająć, myśląc o motywacji.
Chęć
Dla wielu menedżerów, zwrot „zmotywować swój zespół” od razu nasuwa pytanie „ile pieniędzy na to dostanę?”. Pieniądze to pozornie najłatwiejszy motywator, niestety prawie zawsze z bardzo ograniczoną dostępnością. Co gorsza jego działanie, bardzo szybko zanika
z czasem i wymaga kolejnych inwestycji. Jednocześnie na rynek pracy wkroczyło pokolenie Y i Z. Tu również okazało się, że wymarzona identyfikacja pracownika z firmą i chęć bezgranicznego poświęcenia dla jej rozwoju jest spotykane coraz rzadziej.
Konieczność
W tym przypadku najczęściej pojawia się widmo permanentnej obecności menedżera, który musi pilnować swoich ludzi i bezwzględnie to egzekwuje. Badania psychologów zajmujących się motywowaniem wskazują, że wbrew obiegowej opinii chcemy wiedzieć, jak jesteśmy oceniani przez naszych przełożonych, oczywiście najlepiej wg obiektywnych norm. Innym aspektem motywacji jest to, że dla wielu osób sama świadomość, że ich praca zostanie skontrolowana, powoduje ich większe zaangażowanie w realizację zadania.
Specyficzny dział sprzedaży
Ciekawym przykładem są działy sprzedaży, które najczęściej działają w rozproszeniu i z definicji, przy braku ciągłej obecności szefa. Oczywiście nowoczesne systemy kontrolne, w postaci systemów GPS, czy tabletów z aplikacjami ustalającymi kolejność wizyt, dyscyplinują ludzi, ale nie realizują tego co dzisiaj decyduje o powodzeniu firmy – właściwej ekspozycji jej produktów, ich umiejscowienia, obecności materiałów reklamowych i wyeksponowania ceny. Produkt bez właściwej ekspozycji nie jest w stanie się obronić. W takim razie jak w tym przypadku zmotywować zespół? Okazuje się, że z pomocą znowu przychodzi nowoczesna technologia – systemy do kontroli ekspozycji na podstawie zdjęć takie jak PRO.Display firmy Pro Business Solutions. Tajemnica dobrej motywacji przedstawicieli handlowych składa się z 3 ważnych elementów: ludzie muszą rozumieć czego się od nich oczekuje, potrzebują odpowiednich materiałów oraz powinni mieć świadomość, że 100% ich pracy zostanie zweryfikowana – mówi Wiktor Miałkowski, Partner w firmie PRO Business Solutions.
Jak to działa?
Przedstawiciel handlowy wykonuje zdjęcie swojej pracy w sklepie i z systemu PRO.Display otrzymuje informację, czy została ona wykonana dobrze. W przypadku błędów otrzymuje jednoznaczne wskazania co jest do poprawy. Jednym z największych pozytywnych zaskoczeń, które pojawiły się w wielu wdrożeniach dla największych korporacji FMCG, było to, że szybka weryfikacja i jednoznaczne wskazanie oczekiwań, powoduje znaczący wzrost efektywności przedstawicieli handlowych, którzy szybko uczą się, czego firma od nich oczekuje – mówi Wiktor Miałkowski. Innym mocnym elementem motywującym, jest świadomość, że 100% wykonanych ekspozycji podlega kontroli, co dla większości firm stosujących tradycyjne narzędzia jest nieosiągalne. Istotny jest fakt, że komplet wyników kontroli jest udostępniony użytkownikom i każdy kontrolowany może złożyć w systemie reklamację nie zgadzając się z ewentualną negatywną oceną, a wszystkie takie przypadki są rozpatrywane – to gwarantuje równowagę pomiędzy stronami procesu.
Motywacja drogą do sukcesu
Efektem wtórnym zastosowania systemu kontroli ekspozycji poprzez kontrolę zdjęć systemem PRO.Display, jest wzrost sprzedaży, który z nawiązką rekompensuje inwestycję. Tak więc okazuje się, że praca nad motywacją pracowników, może w krótkim czasie zamieniać inwestycje w mierzalne korzyści dla firmy.
źródło: newsrm.tv