Jedna moneta jest warta tyle co jednouncjowa sztabka złota, jest odporna na zarysowanie i od lat podbija świat – to krugerrand, czyli najsłynniejsza moneta bulionowa. W tym roku obchodzi swoją 50 rocznicę powstania.
– Krugerrand w przeciwieństwie do wszystkich innych monet bulionowych świata zawiera przede wszystkim domieszkę miedzi, która zapewnia jej dodatkową trwałość. Innym ważnym wyróżnikiem jest brak nominału. Moneta jest zawsze warta tyle ile aktualnie kosztuje uncja złota, bo tyle właśnie złota zawiera w sobie. Sama natomiast jest nieco cięższa – mówi newsrm.tv Michał Tekliński, Grupa Goldenmark.
Krugerrand jest bity mennicy południowoafrykańskiej od 1967 roku. Do jego produkcji używa się 22-karatowego złota o próbie 916. Dotychczas wyprodukowano ponad 50 mln monet. Wartość każdej z nich odpowiada obecnej cenie złota. Z tego powodu przez wiele osób jest traktowana jako sposób na lokowanie pieniędzy. Tym co charakteryzuje krugerranda jest jego wytrzymałość i odporność na zarysowania. Monetę można też swobodnie dotykać i na niej nie zostanie ślad. Te właściwości krugerrand ma dzięki domieszce miedzi.
– Ciekawostką jest to, że np. w Stanach Zjednoczonych największym konkurentem dla krugerranda, jako monety bulionowej, jest krugerrand z lat poprzednich. Te monety są w stałym obiegu, są ciągle wymieniane. Żadne inne monety nie są w stanie jemu dorównać – dodaje Michał Tekliński.
Krugerrand w tym roku też się nieco zmienił. Z okazji 50 rocznicy powstania pojawiły się monety z dodatkowym rocznicowym emblematem. Nakład tej serii jest ograniczony do 100 tys. egzemplarzy.
źródło: newsrm.tv