News will be here

Dietetyk sprawdził soki w sklepach – oto wnioski

czy soki w sklepach są naturalne

Dziś produkty spożywcze dostępne są na wyciągnięcie ręki. Jest to bardzo wygodne, ale czy faktycznie wybieramy artykuły najwyższej jakości? Bardzo często robimy zakupy w biegu, nie zastanawiając się nawet, czy są wskazane dla naszego organizmu.
Z okazji Światowego Dnia Soku, który obchodzimy każdego roku w dniu 30 maja, skontrolowaliśmy soki, jako jedne z produktów dostępnych w sklepach. Wspólnie z dietetykiem, doktor Agnieszką Kozioł-Kozakowską z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, sprawdzamy skład: czy są słodzone, czy zawierają konserwanty, sztuczne barwniki i aromaty, a także prześwietlamy, co się kryje pod słowem „pasteryzacja”.

Konserwanty, sztuczne barwniki i aromaty
Czy w sokach na półkach sklepowych znajdziemy którykolwiek z tych dodatków? Oczywiście, że nie! Przepisy krajowe i unijne jasno precyzują, że do soków zabronione jest dodawanie substancji konserwujących, sztucznych barwników i aromatów.

DIETETYK RADZI: Wybierając soki w sklepie, zwracajmy uwagę na opis  na etykiecie. Jeśli sięgamy po karton czy butelkę opisane jako „sok”, to mamy pewność, że jest to produkt powstały z warzyw i owoców. I w jego składzie nie znajdziemy żadnych sztucznych dodatków.

Soki owocowe a cukier?
Czy soki owocowe dostępne w sklepach są dodatkowo dosładzane? Nie! Słodki smak soków pochodzi wyłącznie z owoców, z których powstały. Owoce zawierają naturalne cukry: fruktozę, glukozę oraz sacharozę, w różnych ilościach i proporcjach. Tu również po stronie konsumentów stoją przepisy , które zabraniają dodawać do soków owocowych jakichkolwiek cukrów.

DIETETYK RADZI: Ilość kalorii dla każdego jest inna, ale ok. 60% tej energii pochodzi z węglowodanów, które znajdują się również w sokach. Ważny jest bilans energetyczny, czyli po prostu umiar w codziennej diecie. Powinniśmy dostarczać porównywalną ilość energii, którą pożytkujemy każdego dnia.

Dlaczego takie soki mają długi termin przydatności?
Wbrew wielu opiniom pasteryzacja nie oznacza dodania do soków tzw. chemii. Pasteryzacja jest znanym od lat bezpiecznym procesem utrwalania żywności, stosowanym też w domach podczas robienia przetworów. Polega na podgrzaniu produktu zamkniętego w opakowaniu, a następnie schłodzeniu – w ten sposób niwelowane są drobnoustroje, co zwiększa bezpieczeństwo żywności, a sok dłużej zachowuje przydatność do spożycia.

DIETETYK RADZI: Pasteryzacja zwiększa bezpieczeństwo produktów owocowo-warzywnych i pozwala im zachować wartości odżywcze. W niektórych przypadkach proces ten dodatkowo zwiększa przyswajalność składników odżywczych z warzyw i owoców: np. likopenu, czyli antyoksydantu w pasteryzowanym soku pomidorowy, a w soku marchwiowym – beta-karotenu.

Czy soki w sklepach mają wartość odżywczą?
W sokach dostępnych w sklepie, tak jak w tych przygotowywanych w warunkach domowych, znajdziemy szereg składników odżywczych: witaminy, składniki mineralne, antyoksydanty czy flawanony o potwierdzonym działaniu przeciwzapalnym. Wszystkie te substancje pochodzą bezpośrednio z owoców i warzyw, dlatego zdaniem specjalistów ds. żywienia szklanka soku o pojemności 200 ml stanowi wartościową porcję warzyw i owoców – 1 z 5, które powinniśmy spożywać każdego dnia.
DIETETYK RADZI: Po mętny sok jabłkowy warto sięgać dla zawartego w nim błonnika oraz polifenoli, ważnych w profilaktyce chorób cywilizacyjnych. Sok marchwiowy to bogate źródło beta-karotenu, prekursora witaminy A, wpływającej m.in. na wzrok; pomidorowy – likopenu o działaniu przeciwnowotworowym, a sok z aronii czy porzeczki to źródło witaminy C, wspierającej odporność.

Dietetyk radzi, by jajecznicę lub omlet podawać z dodatkiem warzyw, pełnoziarnistym pieczywem i szklanką soku pomidorowego. Do kanapek odpowiedni będzie mętny sok jabłkowy, bogaty w pektyny wspierające trawienie. Jeśli rano mamy czas na przyrządzenie sałatki, pasty warzywnej czy twarożku, podajmy do nich szklankę soku marchwiowego.
Joanna Maciejewicz