2018 rok jest przejściem INTRO w technologię laserowych projektorów wysokiej mocy. To skomplikowane urządzenia o zwiększonej rozdzielczości i sile, a właściwie pełen system do tworzenia obrazów na budynkach. Technologia mappingu 3D pozwala dziś osiągnąć niebywały kontrast na wielkim formacie.
Śląska Perła Gotyku będzie olśniewała przyjezdnych majestatem historii za dnia, a w nocy – przyszłością. To właśnie ten kontrast jest wyróżnikiem festiwalu na mapie Polski i po wzroście zainteresowania imprezą w całym kraju, widzimy jak nowe media potrafią zachęcić do odwiedzin małych miejscowości i historycznych zabytków. Klasyczna wystawa w komnatach zawsze będzie obecna, ale opakowanie zamku w technologie stanowi wyjątkowy wabik.
Z nowości będzie także inne pokrycie dziedzińca laserami, zmieniona ściana ledowa na scenie, ambienty całego zamku i nowość – Blackout. Zgaśnie zamek na 5 minut, gdy pokaz rozpoczną kreatywni architekci z Tving Stage Design. W sztuce nowych mediów to wielkie wydarzenie. Miesiącami pracują nad takim pokazem i w tym roku żegnamy się z Tving Stage Design. W kolejnych edycjach inni kreatywni przejmą kaplicę, z inną kreską, inną wrażliwością artystyczną i inną prezentacją zabytku, bo twórcy mappingu są takimi samymi artystami jak malarze sprzed 300 lat.
Każdy ma swój styl. O ile dawniej pracowało się z pędzlem w dłoni, dziś maluje się obraz myszką komputerową. Tamci na płótnie, dziś płótnem może być cały budynek. Festiwal światła w trakcie INTRO stawia kolejne kroki, ale dopiero zdobywając strategicznego sponsora rozwinie prezentację tej dziedziny sztuki o kolejne elementy Zamku. Wówczas powstanie także rasowy Park Światła na bulwarach. Sponsorzy w Warszawie znają ideę, rozmowy przeniesione są na październik – Odyseusz Olbiński, główny organizator imprezy.
Organizatorom udało się również urozmaicić scenografię na Bulwarach zawiązując współpracę z firmą IPB – liderem w produkcji świetlnych ozdób. Park Zamkowy w tym roku będzie wzbogacony o instalacje wielkoformatowe i dużą rzeźbę świetlną. Również studenci Wyższej Szkoły Technologii Informatycznych i Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach szykują własną strefę sztuki art-tech.
Justyna Korzeniak