Ponad jedna czwarta Polaków na urlopie szuka przede wszystkim wyjątkowych miejsc i wrażeń – w tych hotelach ich nie zabraknie.Diners Club Polska, wydawca kart płatniczych z kompleksowym ubezpieczeniem dla podróżników, przedstawia listę 5 niezwykłych miejsc głęboko pod wodą, w których można zjeść wykwintny obiad oko w oko z rekinem lub skorzystać z zabiegu kosmetycznego w otoczeniu rafy koralowej.
Jules’ Undersea Lodge – tylko dla odważnych
To pierwszy podwodny obiekt, który udostępniono turystom. Dawniej służył jako laboratorium badawcze, które przeniesiono z Puerto Rico na dno Szmaragdowej Zatoki we Florydzie. Hotel otwarto dla gości już w 1986 r. Aby dostać się do środka trzeba zanurkować na głębokość 6,5 metra i odnaleźć właz. Hotel składa się z dwóch luksusowych sypialni i wyposażonej kuchni. Obiekt zawdzięcza swoją nazwę Juliuszowi Verne, autorowi powieści „Dwadzieścia tysięcy mil podmorskiej żeglugi”.
Conrad Rangali – podwodna kolacja w głębi Malediwów
Obiekt słynie z restauracji o nazwie Ithaa, która serwuje posiłki 16 metrów pod powierzchnią wody w towarzystwie tętniącej życiem rafy koralowej Oceanu Indyjskiego. Wejście do restauracji wiedzie przez podwodny tunel. Można tutaj skosztować ekskluzywnych dań kuchni europejskiej i lokalnej. Zamówienie jednej porcji to wydatek rzędu 250 dolarów.
Za dodatkową opłatą, klienci mogą także skorzystać z sali bankietowej i komfortowych noclegów.
Manta Resort – zapierające dech w piersi widoki Madagaskaru
Na Oceanie Indyjskim, niedaleko brzegów Madagaskaru, znajduje się niezwykły hotel. Obiekt przypomina dryfujący mały domek, zbudowany z drewna i szkła. W rzeczywistości jest to luksusowy apartament, który oferuje pokoje o wysokim standardzie. Do hoteliku goście mogą dopłynąć łódką, która w ciągu dwóch minut przetransportuje ich z brzegu. Sypialnia znajduje się w części podwodnej, jednak chętni mogą również urządzić sobie nocleg na górnym pokładzie podziwiając przy tym rozgwieżdżone niebo. Wszystko za jedyne 2,2 tys. zł od osoby. Cena adekwatna do widoków Madagaskaru i oblewającego go oceanu.
Utter Inn – głęboka cisza i spokój
Na środku jeziora Malaren, nieopodal Sztokholmu, stoi niepozorny mały hotelik przypominający budkę strażniczą. Jego dolna część jest całkowicie zanurzona pod wodą. Tam właśnie znajduje się pokój wyposażony w cztery niewielkie okna, przez które goście mogą obserwować podwodne życie jeziora. To idealne miejsce, aby na chwilę uciec
od głośnego miasta. Goście mogą również skorzystać z przejażdżki statkiem rejsowym na pobliskie wyspy.
Źródło: newsrm.tv