News will be here

Rozmowa Ojca Pio bez skrótów i wyciętych fragmentów

Kapłani robią bardzo dużo dobra, ale trzeba wiedzieć którzy dążą do świętości – Idźmy za radą Ojca Pio i szukajmy takich, którzy chcą być święci i nie idą na łatwiznę. Trzeba wiedzieć, że za Lutra- heretyka, ludzie jeszcze przyklękali – Kalwin wyprostował ludzi z kolan. Jeśli nie klęczysz robisz się protestantem. Diabeł to mistrz kamuflażu. Po cichu.. ni słychu…
Ojciec Pio potwierdza też to co zatwierdził Jan Paweł II i Prymas tysiąclecia Wyszyński zostało wydane jasne polecenie. Dlaczego zostało zmienione????
Na początku swego pontyfikatu, 3 kwietnia 1980 r. Ojciec Św. Jan Paweł II skierował do biskupów list o tajemnicy i kulcie Eucharystii
http://www.kkbids.episkopat.pl/ – celowo zmienione?
Cała rozmowa Ojca Pio bez skrótów i wyciętych fragmentów.
MÓWI OJCIEC PIO – Ekstaza z dnia 4.04.1982 r. Sądzili Go (Jezusa). Bili Go. Wlekli Go wszędzie. A On był posłuszny. Z miłości do człowieka uczynił się niczym. Co chcieli, to robili. Tak się oddał, a za kogo? Za cały świat, by go wykupić, wybawić. I za to Pan Jezus Miłosierny cierpiał. Cierpiał i umierał, za biedny lud. Do Krzyża Go przybijali. Język Mu przebili głęboko. Katowali Go. Bili Go. Ile razy pod Krzyżem upadł? Trzy razy. Tak, ten dobry Jezus. Niewinny. Od Annasza do Kajfasza Go prowadzili. Nie było miejsca dla Niego. Krzyczeli głębokim głosem: Ukrzyżuj Go! Ukrzyżuj Go! Tak, kochane dzieci. Tacy są ludzie na Ziemi. Nie chcą słuchać Jezusa. A gdy go coś dręczy, to przeklina Go nawet. A z Jezusa tak niewinnego szydzili. Bili, katowali Ciało Jego, ręce wyciągali na Krzyż. Targali Ciało Jego Najświętsze i nogi. A nie było ani jednego skrawka wolnego ciała, ani jednej iskierki, wszystko było zbite, skatowane, podziurawione. Takie było Ciało Najświętsze.

A świat XX wieku co czyni? Jak czyni? Dokąd idzie? Ten co nie ma oczu, i ten drugi, co nie ma – oczu, wpadną w dół. Bo nie mają oczu. Ale mają oczy, a w dół wpadają. Bo świat idzie na potępienie. A w piekle nie ma ani jednego szatana. Nie ma. Są po wszystkich domach rozpuszczeni. Na całej kuli ziemskiej. Tak kochane dzieci, rozważcie i wy mężczyźni, co wy na tej Świętej Ziemi czynicie? Byście Jezusa nie krzyżowali. Nie biczowali. Jego Ran nie otwierali. Ale abyście się wymodlili i przepraszali Go za to, za co Go obrażaliście i obrażacie. Byście Go już nigdy nie obrażali. Musicie się stać takimi, jak stała się Maria Magdalena, Św. Augustyn, Św. Piotr, Św. Paweł i jeszcze wielu innych Świętych. Dlaczego oni są na ołtarzach? Nie byli wierzący, gdy Jezus powiedział: „Szawle, Szawle – dlaczego Mnie prześladujesz?” Szaweł zapytał: „Kim jesteś?” „Ja jestem Syn Boga Żywego.” „A co mam uczynić?” „Idź do Moich uczniów, oni ci powiedzą.” I nawrócił się. I został wielkim Świętym. Był także męczennikiem.

Św. Piotr był męczennikiem.

A Piotr był przy Jezusie, tak jak 12 Apostołów. I co się stało? Dobry Jezus powiedział mu te słowa: „Piotrze, Piotrze, wyprzesz się Mnie.” ,,NIE, NIE JA.” „Trzy razy kur zapieje, jak się Mnie wyprzesz. Wtem kur zapiał trzy razy, a Piotr wyparł się Jezusa. Nie znam tego człowieka. I tak może być na tej Świętej Ziemi, że kochają Jezusa, ale w pewnym momencie wyprą się Go. Jak kogo jakiś Krzyż przyciśnie, to się Go wyprze. Gdyby który był jeszcze bity, to się Go wyprze. Nie znam Cię. Tak, moje kochane dzieci. Trzeba mieć w sobie wyrytą wiarę. Głęboką wiarę, bo lekka wiara szybko upadnie. Wypadnie i doprowadzi duszę do zguby. Ale trzeba mieć wiarę w sobie. Ta głęboka wiara nie może upaść.

Magdalena była jawnogrzesznicą.

A jaka jest – w Niebie jest. Jest na ołtarzach. Tak moje dzieci, co może zrobić wiara? Co może zrobić wiara z twoją duszą? Może cię nawrócić. I powiedzieli wszyscy do Jezusa – czy mamy ją ukamieniować, ale Jezus odpowiedział: „Którzy jesteście bez grzechu, rzućcie w tę niewiastę kamieniem.” Lecz wszyscy odeszli. Jezus powiedział do Marii Magdaleny te słowa: „Niewiasto idź, ale nie grzesz więcej”. I już więcej Maria Magdalena nie grzeszyła… Co było w niej – wiara.
Wiara nigdy nie upadnie, gdy jest wiara głęboka. Nie może upaść.

Tysiące razy przychodzę z Nieba i sam Jezus, i Matka Najświętsza. Gdybyście tysiące razy słuchali, a nie było poprawy, daremne są to słowa. Daremne. Musicie się od razu nawrócić. A świat jest bardzo kamienny. Obojętny. Nie ma miłości do bliźniego. Nie ma pokory. Jest tylko pycha. Pijaństwo i nieczystość panuje na Ziemi. Pan Jezus stworzył Niebo i Ziemię. To Jego słowa. Zostawcie grzechy na Ziemi. Macie sługi Boże (kapłanów), abyście się wyspowiadali z waszych win. Mężczyźni – za ciężko im, bo myślą, że nie grzeszą. Dla mężczyzn to zbyt wielkie trudności.

Tam będzie Jezus sądzić.

Każdy stanie na Sądzie Bożym, każdy jeden. I Jezus będzie surowo sądził jednych, innych lekko, jeszcze innych wcale – tych niedorozwiniętych. Ale tym co dał talenty, to z tych talentów będą sądzeni. Pan Jezus powiedział, kto Mnie wyzna przed ludźmi, tego i Ja wyznam przed Moim Ojcem. I nie będzie zawstydzony.
Każdy ma Krzyż. Nie ma ani jednego człowieka na Ziemi, który nie miałby Krzyża. Każdy nosi Krzyż, nawet dziecko. Dziecko podnosi Krzyż, gdy idzie do szkoły. Bo musi się uczyć.

Nie ma człowieka bez Krzyża.

Ale trzeba Go nosić w cierpliwości. Po to Pan Jezus dał Krzyż, byście Go nosili. Byście cierpieli. Nie ma innej drogi do Nieba. Nie bluźnić, nie przeklinać. Tylko z miłości o Jezu do Ciebie. Chcę Ci pomóc Krzyże dźwigać, o Jezu. Chcę iść z Tobą na Kalwarię. Chcę iść z Tobą na Krzyż. Wszędzie z Tobą, o Jezu. Musicie być dobrymi katolikami rzymskimi. Jesteście na tej Świętej Ziemi tymczasowo. Wielu już odeszło do Jezusa. Ja też żyłem z wami. I was to samo czeka. Trzeba mieć skruchę w sobie. Trzeba iść z pokorą i wiarą. I być przygotowanym, zawsze w Sakramentach, w pokucie. Nie tylko powiedzieć: tylu się nie spowiada, a co mnie Kościół interesuje. Ja mam telewizor, to ja mam najlepsze. Grzechów ja nie mam. Tak kochane dzieci. Telewizory przeklęte, szatańskie. Po tobie chodzi piekło. Tam szatan jest i buntuje. Będą tam dzieci patrzeć i w dzień i w nocy. I tak świat upada.

A Pan Jezus będzie sądzić każdego.

Będzie mówić, na czym wasze oczy stanęły. Na co wasze oczy patrzyły. I coście widzieli. Czym żeście nasycili się. Jaka jest wasza wiara. Jezus będzie was wszystkich sądził. Ci oglądają te telewizory, moje dzieci, we dnie i w nocy. I dzieci upadają. Ile dzieci dąży do piekła. Nie modlą się. Małe dzieci: 7 lat, 8 lat, 12 lat, 14 lat, 15 lat, 17 lat. W tak młodym wieku do piekła idą. Są w piekle, a stamtąd już nigdy nie ma wyjścia. Dlaczego? Bo nie ma posłuszeństwa dla rodziców. A przecież takie dzieci nie powinny być w piekle.

Trzeba uważać na słowa i za młodu wpajać im dobro i posłuszeństwo starszym. Uczyć modlitwy. I tak świat się psuje. Od dziecka. Gdy matka trzyma jeszcze maleństwo na swoich rękach to i ono na to patrzy. Tak małe dzieci na to patrzą. I tak od maleństwa aż do starości. Pan Jezus Miłosierny jest i Sprawiedliwy i Dobrotliwy i powiada: słuchajcie Mnie, Moje dzieci, nie odchodźcie ode Mnie. Nie wypierajcie się Mnie. Później żałować będziecie, ale będzie za późno. Na inne wiary przechodzą. Mówią, nie ma duszy, piekła nie ma.

A jest tylko jedna wiara i jeden Bóg. Gdy Kapłan idzie do chorego, to młodzież prześladuje Kapłana. Niech ta młodzież pozna Boga jeszcze tu na Ziemi, niech Go uznają, niech Go przepraszają. To jeszcze im Jezus przebaczy. Bo nie dla tego kapłana to uczynią, ale dla samego Jezusa.

Tak dzieci, Kapłan musi dużo wycierpieć. Kapłan – sługa Boży. Kapłan jest potrzebny w każdym momencie. A jak młodzież bluźni na Kapłanów. Kapłan zastępuje samego Jezusa. Gdy bluźni ktoś na Kapłana, to bluźni na samego Boga, bo on jest zastępcą. I choćby Kapłan miał winy, to trzeba go szanować dla jego wielkiej godności, jakiej nie mają nawet Aniołowie. A Kapłanom jest bardzo ciężko i trzeba ich wspomagać. Ale nie bój się wierny sługo Boży. Idź z Jezusem i kochaj Go.

Bo widzisz sam, kochany sługo Boży, jak dobry Jezus dał się umęczyć, ukrzyżować. Nigdzie nie uciekał. Czynili z Nim wszystko, co chcieli. Wszystko macie od Jezusa, a tak mało Jezusa miłujecie.
Wierny sługo Boży [do Kapłanów], gdyby się tobie wydarzyło, że Ciało Jezusowe wypadło z twoich palców, uszanuj Je i wytrzyj to miejsce. Wiecie dobrze, że Pan Jezus jest Miłością i Pokorą. Bo są Kapłani, którym upadnie, to podniosą i dadzą wiernym. A tak ludzie się zbliżają i nachodzą na to miejsce. Moje dzieci, tam są małe okruszki Ciała. Trzeba tego Jezusa uczcić. Nie tylko podnieść Ciało Jezusowe w Hostii, [i myśleć, że] tam już nic nie ma. To lekkomyślność. Zawsze jakaś okruszynka upadnie. Trzeba tak to utrzymać, bo to jest Bóg Wszechmogący.

Ten Jezus będzie sądzić. To jest Ciało Jego i Krew Najświętsza. Kto spożywa Ciało Jezusowe i Krew pije, ten będzie miał życie wieczne. A są oporni do Jezusa. Sztywni do Jezusa. Bo Go nie chcą. Dla mężczyzn jest bardzo trudno zdobyć się na to. A trzeba mieć w sobie wiarę, gdy chce się iść do Nieba. A gdy się chce iść do piekła, to nie trzeba nic dać. Tam nie potrzeba żadnych modlitw. Ale żaden już nie wyjdzie z piekła, jeżeli się tam dostanie. Jezus Dobry Pasterz chodzi wszędzie za swoimi owcami i nie chce, aby żadna Jego owca zaginęła. Ale powiadają, to nic jak tam pójdę, niech będę w piekle. Myślą, że tam pójdą i wyjdą z powrotem. Ale żaden już nie wyjdzie z piekła jeśli się tam dostanie – żaden mężczyzna, ani panna, ani matka.

Na to jesteście na Świętej Ziemi, żebyście się miłowali wzajemnie. Byście mieli radość, nawet w cierpieniu. Tak moje dzieci, rozważcie wszyscy, żeby ludzie uwierzyli w Jezusa. Żeby się poniżyli przed Jezusem, aby mieli pokorę, bo Jezus jest Stwórcą. Każdy ma upadać na kolana. Stanie jest dla tych staruszków, którzy nie mogą uklęknąć. Są też i młodzi, co mają chore nogi. A zapłata jest dla tych, co mogą, a nie chcą.
A Kapłani, którzy powiadają, aby wszyscy stali będą bardzo cierpieć. Są tacy Proboszczowie, którzy powiadają: „Będziecie wszyscy stać! Bo tak wam nie dam Jezusa.” Pan Jezus jest bardzo miłosierny ale bardzo będzie cierpieć ten Kapłan, który mówi: „na stojąco”.

A tak wiara słabnie. Nie szybko, ale powoli…, [i przygotowuje grunt dla Antychrysta]. Gdy Komunie Św. rozdziela na stojąco i gdy dzieci pierwszokomunijne będą stać. Te dzieci to Aniołki, bo to są jeszcze dzieci niewinne. Ale nigdy nie stójcie, tylko upadajcie na kolana, bo Pan Jezus patrzy na te maleństwa, co upadają na swoje kolana. Jezus się cieszy. Jezus się uśmiecha do tych wiernych dzieci.
A Kapłan powiada, będziecie stać i rozdziela na stojąco. To są kapłani już bardzo oddaleni od Boga. Leniwi.

Módlmy się za pasterzy, aby wreszcie zrozumieli…bo niebo nawet upomina. Bardziej trzeba słuchać Boga , czy ludzi?…. opamiętajmy się. Leniwy, bo jak Mszę Świętą odprawia, to przyjmuje na stojąco (zamiast pokłonić się głęboko). Każdy Kapłan musi się poniżyć, gdy przyjmuje Ciało Boże. Musi się upokorzyć, a nawet poniżyć głęboko, ponieważ przyjmuje Zbawiciela. Każdy Kapłan. A nie stać jak drut i przyjmować Jezusa. Wszystkie te słowa rzekłem ja – Ojciec Pio i chcę być z wami na zawsze (wspomagać was).

I wierny lud, gdy będzie prosić Jezusa, ma przyjmować Go z całą pokorą i wiarą, ręce mają być złożone. Musicie pamiętać, że idziecie do Jezusa po Ciało Jego i po Krew Najświętszą na życie wieczne. Nie wolno postępować lekkomyślnie, tylko z pokorą. Uważajcie na Rany Zbawiciela, byście nie ranili Jego Ciała. Abyście z największą pokorą Go przyjmowali. „Boże Wszechmogący, przepraszam Cię, miłuję Cię, nie odwracaj Swojego Oblicza na wieki ode mnie. Nie bądź zagniewany na wieki. Jezu dobry, nawrócę się i będę z Tobą na zawsze. Jezu, nie bądź mi sędzią, tylko Zbawicielem moim”.

Pan Jezus chce każdego, by przyszedł do Niego. On wylał do kropelki Krew. Jezus nie chce grzesznika, tylko nawróconego, by żył dla Niego, by się upokorzył. By Go przyjął z radością, Ciało Jego i Krew Najświętszą – to daje życie wieczne.

Miłujcie sługi Boże [kapłanów] bo sługa Boży na to zasługuje, on się uczył i został poświęcony. Namaszczony był Olejem Świętym i Pan Jezus dał mu ten talent.
Ci, którzy przeklinają Kapłanów, to sami siebie przeklinają.
Przyszedłem wam to powiedzieć – Ojciec Pio i muszę odejść od was. Drogi mój, wierny sługo Boży, ty masz dar [iść] do Nieba. I tak cię bardzo miłuję, odwiedzasz miłą dziewczynkę [Katarzynę Szymon nazywano dziewczynką], która jest bardzo chora, ale jej zdrowie polepsza się. Jezus ją uzdrowił. Ten dobry Jezus. Z różnych chorób, ciężkich chorób.

Mówią, że cudów nie ma. Cuda są i będą. Mój drogi, cudów nie ma dla niewierzących. Ci mówią: ja w to nie wierzę, tego nie ma, to nie może być prawdą, zawsze umieją po ludzku wytłumaczyć, byle nie oddać chwały Bogu Najwyższemu. Tak bluźnią. Moje dzieci, uważajcie, żebyście się dobrze spowiadali z waszych win. By nie było zatajonych grzechów. Nie obawiajcie się, Spowiedź to tajemnica i Kapłan nie może jej zdradzić. Spowiadają się też Kapłani, Biskupi i sam Papież. Każdy na Ziemi bez wyjątku musi się spowiadać.

Powiadają mężczyźni:

Przecież ja nie grzeszę, bo ja żadnego grzechu nie mam. Ten, który to powiada, to bluźni, bo w grzechu wszyscy są poczęci i wszyscy grzeszą. Z grzechu trzeba się wyspowiadać i już nie wracać do niego. Ze wszystkich grzechów trzeba się wyspowiadać, i z lekkich i z ciężkich. Uczynić to trzeba z pokorą i wiarą. Niech ten Bóg Miłosierny nie będzie na nas zagniewany na wieki, lecz niech nam okaże Miłosierdzie swoje. Żeby nie musiał być sędzią, tylko Zbawicielem, bo Pan Jezus jest bardzo miłosierny, tylko nie obrażajcie Go grzechami.

Dam wam błogosławieństwo Boże [O. Pio], byście wszyscy otrzymywali Łaski, byście trwali w Łasce Uświęcającej. Błogosławieństwo Boże niech zstąpi na was wszystkich, niech będzie na zawsze z wami. Niech was błogosławi: + Bóg Ojciec, + Bóg Syn i + Bóg Duch Święty. Amen. [Pieśń] Zdrowaś Maryjo Bogarodzico…
źródło: cudajezusa.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *