Jak to, kiedy? Wiadomo, że od pierwszej minuty stworzenia, od pierwszej minuty życia (tego płodowego też) konkretnego człowieka. Niestety jest to trudno wytłumaczyć rozumem, gdyż mamy tu do czynienia z pewną tajemnicą. Bóg od początku pozwala się poznać, objawił siebie samego pierwszym rodzicom. Wezwał ich do wewnętrznej komunii ze sobą. To zaproszenie kieruje do każdego z nas.
Poznać Boga to nie znaczy wiele o Nim wiedzieć.
Poznać Boga to doświadczyć Jego obecności, nawiązać z Nim relację, odkrywać wciąż na nowo i więcej. Bóg zawsze interesował się człowiekiem i czyni to nadal. Bóg przez Objawienie mówi człowiekowi „kocham cię”. To człowiek nie umie odebrać tego gestu miłości. Potrzebujemy tutaj ziarenka wiary. Bez wiary nigdy nie zgodzimy się na stwierdzenie, że Bóg od początku pozwala się poznać. Dzieje Objawienia Bożego obejmują czasy Starego i Nowego Testamentu.
Stary Testament ukazuje pierwszy kontakt Boga z naszymi pierwszymi rodzicami, potem dzieje Ludu Bożego, aż do przyjścia Jezusa Chrystusa (Nowy Testament). Patrząc na historię zbawienia i to stwierdzenie, że Bóg od początku pozwala się poznać, myślę o wielu osobach, które nie potrafią uwierzyć w to, że Bóg się nimi interesuje. Nie zapomnę, gdy opowiadałam różnym osobom o duchowych owocach rekolekcji ignacjańskich. I to zdumienie, i okrzyk ludzi. Tyle dni w milczeniu?! Po co? Ja bym nie wytrzymała! Pewnie tak. Bo to nie był czas i miejsce dla tej osoby. Bóg dla każdego ma to, co dla niego jest najlepsze, i czas, i miejsce. Tak właśnie interesuje się człowiekiem. Człowiek w swojej wolności decyduje, czy otworzyć drzwi Chrystusowi, a On delikatnie i stopniowo daje się poznać (tyle, na ile my umiemy przyjąć). Nie bój się! Poznawaj Boga!
źródło: www.ewangelizuj.pl