Przed nami miesiące pełne słońca i wysokich temperatur – czas wyjazdów, wypadów nad wodę, całych dni spędzanych na placach zabaw i w parkach oraz długich godzin spacerów z maluszkami, które właśnie przeżywają swoje pierwsze czy drugie lato w życiu. Ciesząc się piękną wakacyjną aurą musimy jednak pamiętać, że upały potrafią być bardzo niebezpieczne – zwłaszcza dla małych dzieci.
Nie ma przeszkód, aby latem, wspólnie z dzieckiem, spędzać na świeżym powietrzu jak najwięcej czasu – pod warunkiem jednak, że przy wychodzeniu z domu nie zapominamy o rozsądku i potencjalnych zagrożeniach, jakie wiążą się z upałami. Skóra niemowlęcia jest znacznie cieńsza i delikatniejsza niż skóra dorosłego, stąd też mały człowiek jest o wiele bardziej podatny na szkodliwe działanie promieni słonecznych. Dodatkowo, noworodki nie mają jeszcze dobrze wykształconej zdolności do termoregulacji, nie pocą się tak, jak dorośli, dlatego podczas tropikalnych temperatur są szczególnie narażone na przegrzanie.
Maluch na spacerze
Żar lejący się z nieba potrafi być śmiertelnie niebezpieczny dla dorosłych – tym bardziej może być groźny dla malutkiego dziecka, a w szczególności dla noworodka. To właśnie dlatego podczas szczególnie wysokich temperatur zaleca się unikania przebywania na słońcu w czasie największego nasłonecznienia (11-16). Maluch do ok. 6 miesiąca życia w zasadzie powinien przebywać w cieniu, bezwzględnie wysmarowany preparatem z wysokim filtrem UV. Bardzo ważny jest odpowiedni ubiór, który zapewni dziecku wygodę, nieskrępowane ruchy oraz nie doprowadzi do przegrzania.
Podczas upałów nie obowiązuje zasada, że niemowlę powinno mieć jedną warstwę odzieży więcej niż osoba dorosła. Powinniśmy także unikać ciuszków z guziczkami, napami, koronkami czy innymi ozdobnikami, które mogą podrażnić delikatną skórę malucha, lub nagrzewać się bardziej niż materiał. Najlepsze będą zwykłe, bawełniane body oraz pieluszka, która przyda się do lekkiego okrycia, gdy dziecko zaśnie.
Nie przykrywaj budki! To może skończyć się tragicznie!
Uwaga! Nakrywanie jakiegokolwiek materiału na zadaszeniu wózka może być śmiertelnie niebezpieczne! Badania przeprowadzone niedawno w Szwecji dowiodły, że we wnętrzu przykrytego wózka (nawet tego przykrytego cienką pieluszką) jest o ok. 15 stopni więcej niż w wózku, którego nikt nie nakrywał. Nie trzeba chyba tłumaczyć, czym może skończyć się dla malutkiego dziecka przebywanie w takich temperaturach oraz z ograniczonym dostępem powietrza…
Nowoczesne wózki dla niemowląt powinny posiadać szereg udogodnień, mających zadbać nie tylko o komfort maluszka, lecz także jego bezpieczeństwo podczas upałów. Przed zakupem wózka warto sprawdzić czy jest on odpowiednio skonstruowany i czy posiada odpowiednie możliwości wentylacyjne oraz inne cechy zabezpieczające maleństwo przed upałem. Przykrywanie budki wózka materiałem jest nie tylko niebezpieczne i nierozsądne, ale także zupełnie zbędne, ponieważ istnieje wiele pomocnych systemów wmontowanych w nowoczesne wózki, które pozwalają na zabezpieczenie dziecka i osłonięcie go przed słońcem. Warto zwrócić uwagę na możliwość rozłożenia wózka spacerowego do pozycji leżącej.
Rodzice kupujący wózek latem ze względu na otaczającą ich i odczuwalna letnią aurę automatycznie myślą o funkcjach wózka mających na celu zabezpieczenie dziecka przed słońcem i upałami – tłumaczy Sylwia Skrzypek – prywatnie mama dwójki dzieci, zawodowo ekspert firmy Pico Baby i polska ambasadorka wózków marki INDIGO – należącej do znanego w Europie producenta wózków dziecięcych i akcesoriów z ponad trzydziestoletnim doświadczeniem w branży.
Natomiast jesienne czy zimowe zakupy bardziej skłaniają rodziców do myślenia o ochronie przed zimnem, a promienie słoneczne i wysokie temperatury schodzą na dalszy plan. Warto pamiętać, że w szczególności gondola, ale również spacerówka wózka dziecięcego powinna nie tylko chronić przed niechcianymi promieniami słonecznymi i zapewniać dziecku sporo miejsca, lecz przede wszystkim powinna być odpowiednio zaprojektowana i wykonana z materiałów, zapewniających dobrą cyrkulację powietrza wewnątrz wózka. Zarówno dziecku, jak i rodzicom będzie na spacerze znaczniej bardziej komfortowo, jeżeli wózek będzie posiadał systemy wentylacyjne, obszerną budę z możliwością przedłużenia i specjalne ruchome daszki osłaniające maleństwo przed nadmiernym słońcem czy wiatrem.
Do bardzo istotnych i pożądanych funkcji należy również rozkładanie spacerówki do pozycji lezącej. To bardzo przydatne, dlatego wózek spacerowy powinien posiadać możliwość regulowania oparcia do „leżakowania” i położenia maluszka. Dzieci lubią spać na dworze, ma to również wpływ na kształtowanie ich odporności, należy więc zadbać o komfortowy sen dziecka w wózku spacerowym zapewniając mu wygodną pozycję leżącą. Warto także pomyśleć o dodatkowych gadżetach ochronnych, takich parasolka, która ochroni malucha przed promieniami, nie ograniczając mu jednocześnie dostępu do świeżego powietrza – dodaje Sylwia Skrzypek z Pico Baby.
Maluch w samochodzie
Co jakiś czas media obiegają informacje o tragicznych skutkach pozostawienia śpiącego dziecka w samochodzie. W tym przypadku nie ma miejsca na kompromisy, niedopuszczalne jest zostawienie malucha samego w aucie nawet na chwilę. Poza tym pamiętajmy, że skóra dziecka jest tak delikatna, że szyba samochodu nie chroni jej dostatecznie, zatem na oknie koło malucha koniecznie winna się znaleźć osłonka przeciwsłoneczna. Przed podróżą warto dokładnie przewietrzyć auto, a podczas jazdy uważać, aby nie przesadzić z klimatyzacją – nagłe zmiany temperatur mogą być dla niemowlaka bardzo niebezpieczne.
Dopajać czy nie dopajać?
Dyskusje na temat dopajania niemowląt w czasie upałów bywają burzliwe. Zasadniczo niemowlę karmione piersią nie wymaga dodatkowego dopajania – pod warunkiem, że otrzymuje pokarm na każde swoje żądanie, nawet jeśli miałoby ono ujawniać się co 5 minut. Gdy dziecko karmione piersią zaczyna jeść stałe pokarmy, powinno już dostawać dodatkowe płyny, zaś maluchy karmione butelką mogą potrzebować dodatkowej ilości wody, dlatego najważniejsza jest obserwacja malucha i jego pieluszki.
Jedno jest pewne – rodzice powinni unikać dopajania dziecka dosładzanymi napojami, a nawet nadmiernymi ilościami soków owocowych. Najlepsza dla dziecka jest zwykła, niegazowana woda – najlepiej źródlana lub niskozmineralizowana. Oczywiście nie zawsze udaje się przekonać malucha do picia wody, warto wtedy próbować rozcieńczyć w niej odrobinę naturalnego soku i w takiej postaci podawać maluchowi.
Kamila Nowakowska