Michał „Magiel” Myszkiewicz, ekspert kulinarny podpowiada też jak sprawdzić, czy mięso ugotowało się tak, jak lubimy oraz jak łatwo przygotować swój własny ser ricotta.
Stopień ugotowania polędwicy najłatwiej określić termometrem kuchennym. Lekko ugotowana – 56 st. C, średnio ugotowana – 60 st. C, dobrze ugotowana – 64 st. C. Temperaturę sprawdzamy wyjmując mięso z rosołu i wbijając w nie termometr. Dla przykładu – jeśli chcemy mieć polędwicę lekko ugotowaną (56 st. C), a po wyjęciu okazuje się, że ma 45 st. C, to wkładamy ją jeszcze na ok. 5 min do zupy. Jeśli natomiast temperatura mięsa jest zaledwie o 2 st. C niższa od oczekiwanej to nie wkładamy jej powtórnie, tylko już zostawiamy poza garnkiem na ok. 1 min., ponieważ mięso „dojdzie” – osiągając zamierzoną temperaturę – podpowiada kucharz.
Proponuję też prosty przepis na własną ricottę. Wystarczy 1 litr mleka 3,2% , 1/2 łyżki soli i 1/4 kubka octu 5%. Wymieszaj wszystkie składniki i podgrzej do 74 st. C. Odstaw na 5 minut i – gdy białko się zetnie – przełóż łyżką cedzakową na gazę. Zawiąż i włóż w naczyniu do lodówki, aby ricotta odciekła i się schłodziła.
Marta Gryglewicz