Do Portugalii na staż wyjechało 30 uczniów z Zespołu Szkół Techniczno – Weterynaryjnych w Trzcianie. Placówka, prowadzona przez Starostwo Powiatowe w Rzeszowie, od ponad 10 lat oferuje taką wyjątkową szansę zdobycia przez młodzież doświadczenia zawodowego.
Dotąd nie zdarzyło się, aby profesjonalnie przygotowany przez szkołę wniosek o unijne fundusze na sfinansowanie takich wyjazdów nie został zaakceptowany. Uczniowie tej szkoły wyjeżdżają na zagraniczne staże i praktyki od 2006 roku. Wcześniej zdobywali doświadczenie zawodowe w Belgii, Irlandii, Wielkiej Brytanii, Turcji i Rumunii.
Dyrekcja Zespołu Szkół Techniczno – Weterynaryjnych w Trzcianie umiejętnie i skutecznie potrafi korzystać z dotacji unijnych. Wcześniej fundusze na ten cel pozyskiwano z programu UE Leonardo da Vinci, teraz środki pochodzą z programu Erasmus, którego celem jest wszechstronna, międzynarodowa współpraca z zakresu edukacji i szkoleń młodzieży.
Warunkiem otrzymania funduszy jest profesjonalnie przygotowany przez szkołę projekt. Wymagania są bardzo precyzyjnie określone, dlatego opracowanie takiego dokumentu nie jest łatwe i proste. Ale warto się starać, ponieważ wszystkie koszty podróży, zakwaterowania, wyżywienia związane z zagranicznym pobytem uczniów pokrywa program Erasmus.
– To dlatego w naszej szkole wyznaczyliśmy dwie osoby, które specjalizują się w tej dziedzinie – mówi Janusz Jakubek, dyrektor ZST-W. – Tak profesjonalne podejście do tego zadania sprawiło, że jesteśmy skuteczni. Nie zdarzyło się bowiem, żeby nasz projekt nie został zaakceptowany. Niedawno złożyliśmy kolejny, dotyczący roku szkolnego 2019/ 2020. Podczas tej edycji uczniowie naszego Zespołu Szkół będą mogli wyjechać na praktyki do Holandii i Bułgarii.
W ramach tegorocznej edycji (2017/2018) do Bragi, miasta w Portugalii, wyjechały z Trzciany dwie grupy po 30 osób. Pierwsza – w maju ub.r. Druga grupa praktyki zawodowe u miejscowych pracodawców rozpoczęła kilka dni temu. Doświadczenie zawodowe będą tam zdobywać przez najbliższe 3 tygodnie. W tej grupie są uczniowie specjalności: technik weterynarii, technik usług fryzjerskich oraz technik żywienia i usług gastronomicznych.
W ZST-W w Trzcianie uczniowie zdobywają wykształcenie z zakresu wielu specjalności, działają tu jeszcze: Liceum Ogólnokształcące ze specjalnością jazda konna – jeździectwo oraz Liceum Ogólnokształcące kształcące fachowców z zakresu pożarnictwa z ratownictwem medycznym. Nowe, proponowane teraz kierunki to: technik inżynierii środowiska, technik geodeta, technik budownictwa, technik architektury krajobrazu oraz Liceum Ogólnokształcące ze specjalnością wojskową.
Dla każdego kierunku kształcenia przygotowana jest najnowocześniejsza baza dydaktyczna (pracownie, dodatkowe zaplecze). Przykładem nowych, imponujących obiektów szkolnych są sfinansowane przez Starostwo Powiatowe w Rzeszowie, jednostki prowadzącej Zespół Szkół, są ujeżdżalnia koni i stajnia, w których zajęcia praktyczne odbywają uczniowie weterynarii. Ujeżdżalnia to kryty obiekt o powierzchni 800 mkw. Stajnia składa się z dwóch części. W pierwszej znajduje się kompleks socjalny dla uczniów i osób niepełnosprawnych. W drugiej – 8 boksów dla koni.
– Możliwość odbycia zagranicznych praktyk to ogromna szansa dla uczniów – podkreśla Józef Jodłowski, Starosta Rzeszowski. – Zespół Szkół w Trzcianie doskonale dopasowuje swoją ofertę edukacyjną do potrzeb rynku pracy, na którym coraz częściej zaczyna brakować fachowców z konkretnym, zawodowym wykształceniem. Dlatego cieszy mnie, że absolwenci tej szkoły mają dużo większe szanse na znalezienie wymarzonej pracy m.in. dzięki doświadczeniu zdobytemu w różnych krajach Unii Europejskiej.
Zespół Szkół Techniczno – Weterynaryjnych w Trzcianie to jedna z wielu placówek edukacyjno – wychowawczych, które prowadzi Starostwo Powiatowe w Rzeszowie. Na tej liście znajdują się: Zespół Szkół w Tyczynie, Zespół Szkół w Sokołowie Młp., Zespół Szkół Zawodowych w Dynowie, Liceum Ogólnokształcące w Dynowie, Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii w Rzeszowie, Dom dla Dzieci i Młodzieży „Przystań” w Rzeszowie, Specjalny Ośrodek Szkolno – Wychowawczy w Mrowli.
Marek Jarosiński