Po raz szósty będziemy obchodzić to nietypowe święto. Jego inicjatorami są organizatorzy Ogólnopolskiego Programu Promocyjnego „Doceń polskie”. To najlepsza okazja, żeby przypomnieć jak bogatym kulinarnym dziedzictwem dysponujemy.
Co kwartał ( od 2011 r. )odbywają się audyty produktów spożywczych organizowane w ramach Ogólnopolskiego Programu Promocyjnego „Doceń polskie”. Najbliższa, XXIX atestacja, będzie miała miejsce 25 lipca w Sosnowcu. Loża Ekspertów każdorazowo ocenia gamę różnorodnych artykułów żywnościowych produkowanych na terenie całego kraju, a na podstawie przyznanych przez jury punktów zapada decyzja o wyróżnieniu danego wyrobu godłem jakości.
Regulamin programu jest niezmienny, a audyty przebiegają wg tych samych zasad. Tym co odróżnia od siebie certyfikacje są produkty spożywcze zgłoszone do oceny. Właśnie ta różnorodność wyrobów, których wytwórcy ubiegają się o zdobycie znaku jakości zainspirowała twórców programu „Doceń polskie” do zainicjowania Dnia polskiej żywności.
Podczas audytów Loża Ekspertów ocenia zarówno tradycyjne produkty, dostępne na polskim ryku od lat, jak i bardzo nowatorskie propozycje. Obserwujemy „powroty” po latach niektórych zapomnianych już wyrobów, a jednocześnie ciekawe pomysły nowych form podania dobrze znanych artykułów spożywczych. Do audytu kwalifikowane są wyroby stricte regionalne, ale też produkty dostępne w całym kraju. Każda certyfikacja obrazuje bogactwo możliwości, które ma do dyspozycji konsument w Polsce. Dzień polskiej żywności to świetny pretekst, aby sobie o tej obfitości przypomnieć – wyjaśnia Marek Bielski, twórca programu „Doceń polskie”.
W ramach programu promocyjnego realizowane są różnorodne działania propagujące rodzimą żywność. Producenci, których wyroby zdobyły znak „Doceń polskie” otrzymują pakiet konkretnych narzędzi wspierających ich działania, twórcy programu są obecni również na spotkaniach branżowych i uczestniczą w przedsięwzięciach adresowanych do konkretnych grup wytwórców.
Dzień polskiej żywności to inicjatywa o jeszcze szerszym zasięgu: adresowana do całej branży oraz konsumentów. Na „święto” można patrzeć z pewnym przymrużeniem oka, nie zmienia to jednak faktu, że w ciągu pięciu lat spotkało się z bardzo pozytywnymi reakcjami ze strony mediów, producentów, restauracji, hoteli, sklepów i samych konsumentów. Dla niektórych z nich to podróż w czasie do smaków dzieciństwa, dla innych – okazja, by eksperymentować z klasyką. W poprzednich latach restauracje przygotowywały specjalne menu, media zachęcały do rozmowy o tradycyjnych daniach, a producenci organizowali konkursy, plebiscyty i degustacje. Dzień polskiej żywności to dobra okazja, by poszukać nowych kulinarnych inspiracji, sięgnąć po produkt, którego jeszcze w kuchni nie stosowaliśmy lub podjąć wyzwanie i zmierzyć się z konkretnym przepisem kulinarnym na polskie danie. Możliwości jest bardzo wiele, bo w sierpniu mamy do dyspozycji gamę świeżych owoców i warzyw, a na horyzoncie są już dożynki, czyli święta zbiorów, które też są okazją, by docenić pracę rolników – dodaje M. Bielski.
Organizatorzy programu „Doceń polskie” zachęcają, by po rodzime produkty sięgać codziennie. Dzień polskiej żywności stanowi szczególną ku temu okazję. Wydarzenie ma otwarty charakter: każdy może urządzić „święto” na swoich warunkach, we własnym domu. Korzyści osiągną wszyscy, zarówno domownicy cieszący się smakowitościami, jak i polscy producenci.
Aneta Dulba