Niejadek w domu to nie lada problem. Rodzice robią co mogą, żeby przekonać malucha do zjedzenia posiłku. Eksperci radzą, żeby nie prosić i nie grozić. Są inne sposoby np.: bawić się z dzieckiem w zgadywanki lub nawiązywać do postaci z bajek.
Renata Góral, lekarz rodzinny (NZOZ „Twój Lekarz”), podpowiada, co zrobić, by jedzenie było przyjemnością, a nie karą. W każdej grupie przedszkolaków znajdzie się co najmniej jedno dziecko, które niechętnie siada do stołu, kręci głową z niesmakiem i zostawia większość posiłku na talerzu.
Sama jako mama niejadka przez długi czas zmagałam się z podobnym problemem. Podobnie zresztą jak niektórzy rodzice, odwiedzający z dziećmi nasze przychodnie. To problem, ale można mu skutecznie zaradzić.
Nie proś i nie groź maluchowi
Jak nakłonić do jedzenia dziecko, które nie ma apetytu? Co zrobić, aby chętnie zabierało się do jedzenia? Jedną z zasad jest niezmuszanie do posiłku. Już dawniej twierdzono, że jak zgłodnieje to samo się upomni o jedzenie.
Rodzice straszą: „Zjedz, bo nie urośniesz“, „Jak nie zjesz, to nie dostaniesz deseru“,„Ja nie zjesz to znaczy, że mnie nie kochasz”…. Zdaniem lekarza takie i podobne próby przynoszą odwrotny skutek. Kiedy prosimy, grozimy, namawiamy czy próbujemy przekupić, dziecko staje się bardziej oporne niż wcześniej. Nie wolno doprowadzić do sytuacji, że dziecko płacze przy jedzeniu. To nie jest właściwa metoda. Maluch przed każdym posiłkiem będzie przeżywało lęk.
Nie zniechęcaj
Ważne jest także, aby być cierpliwym i konsekwentnym w tym, co się robi. Nie wolno się poddawać, mimo iż momentami cały proces może wydawać się ponad nasze siły. Należy również pamiętać, że dzieci potrzebują często kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu prób podania danego produktu pod różną postacią, by zaakceptować go w swoim jadłospisie.
Cierpliwość jest w tym przypadku sprzymierzeńcem rodziców. Nie należy się zniechęcać. Zmiana nawyków u dziecka jest niezwykle czasochłonna, ale to, czego nauczy się kilkulatek, zaowocuje w przyszłości.
Przez zabawę do jedzenia
Warto również pamiętać o zabawie. Jest ona dobra na wszystko i można wykorzystać ją także w trakcie posiłków. Zgadywanie podawanych potraw z zamkniętymi oczami lub nadawanie im nazw związanych z ulubionymi bajkami pokaże dziecku, że jedzenie nie jest karą, lecz przyjemnością – dodaje Renata Góral.
Każdy maluch nieco inaczej się rozwija i dlatego należy znaleźć indywidualny sposób na przezwyciężanie braku apetytu. Po jakimś czasie wskazane przez lekarza działania powinny przynieść efekty. Pamiętajmy, że jeśli mimo usilnych starań, dziecko wciąż odmawia posiłków, warto skonsultować się z lekarzem. Może przepisać np. syrop na apetyt.
źródło: newsrm.tv