Siemię lniane zawiera w sobie wiele cennych dla organizmu witamin i minerałów. Jest wykorzystywane w piekarnictwie, cukiernictwie, branży beauty i przemyśle farmaceutycznym. Dlatego co roku na polskich polach przybywa upraw lnu oleistego.
W tym roku powierzchnia uprawna wyniosła blisko 10 875 ha, co daje o 45 proc. więcej niż np. w 2016 r. Co ma wpływ na wzrost popularności siemienia lnianego nie tylko w kraju, ale całej Unii Europejskiej? Odpowiedzi udzielił jeden z polskich czołowych producentów tego ziarna.
Wiele lat wstecz Polska uważana była za światowego lidera produkcji lnu. Jeszcze w latach 70. XX wieku uprawiano go na powierzchni bagatela 130.000 ha. Załamanie przyszło na przełomie lat 80-90. XX w. Swojej pozycji z pewnością nie odbuduje, ale z roku na rok zaobserwować można mocną tendencję zwyżkową w uprawie tej rośliny. – Rośnie popularność siemienia lnianego i jego coraz szersze zastosowanie. Do niedawna największym producentem i eksporterem nasion była Kanada, a zaraz po niej Indie, Argentyna czy USA. W mniejszym stopniu Rosia, Chiny i kraje europejskie. W ostatnich latach notowania te nieco uległy zmianie – mówi Paweł Katolik, prezes Zarządu KATOLIK GROUP, firmy zajmującej się dystrybucją dodatków dla piekarnictwa i cukiernictwa w Polsce. Rocznie produkują 15 tys. ton siemienia lnianego, co pozwala im wieść prym wśród tego typu przedsiębiorstw w kraju.
Roczne zapotrzebowanie na nasiona lnu oleistego w krajach UE utrzymuje się na poziomie ok 600 tys. ton, z czego jedynie 100 tys. ton jest rodzimej produkcji, reszta to import. – W ostatnich latach zaobserwować możemy wzrost zapotrzebowania na siemię lniane w całej Europie, jak i stopniowy wzrost upraw – przyznaje P. Katolik. Kanada zmniejszyła produkcję, wzrosły ceny importu do UE, a społeczeństwo zauważa coraz większy potencjał w ziarnach siemienia lnianego – dodaje.
Nasiona lnu oleistego zawierają ok. 43 proc. tłuszczu, 23 proc. białka ogólnego, 22 proc. węglowodanów, 8 proc. włóknika, 3 proc popiołu i ok. 8 proc. wody. Ze względu na swoje właściwości znajdują szerokie zastosowanie nie tylko w branży spożywczej, gdzie uważane są za superfood, ale i kosmetycznej, farmaceutycznej, stanowią treściwy komponent pasz zwierzęcych. Z nasion lnu wytwarza się także olej zawierający wysoki poziom kwasów nienasyconych tłuszczowych omega-3 i omega-6 , który wykorzystuje się do przygotowania potraw. Zdaniem badaczy, tłuszcz ten wspomaga wchłanianie witamy C przez organizm, pod warunkiem, że nie jest on podgrzany.
Len doceniany jest również w płodozmianie, jako roślina korzystnie wpływająca na zdolność plonowania innych roślin. Co najważniejsze może być uprawiany bez wielkiego ryzyka na terenie całego kraju.
Justyna Korzeniak