Dziecko rozwija się i poznaje świat. Powinno jak najwięcej czasu przebywać na świeżym powietrzu. Niestety zamiast tego czas wolny spędza przed telewizorem, komputerem lub ze smartfonem w ręku.
Dotlenienie organizmu
Ruch na świeżym powietrzu jest konieczny dla dotlenienia organizmu. Prawidłowo pracują mięśnie i układ kostny. Przy niskich temperaturach za oknem, dziecko w ciepłej odzieży powinno spędzać czas na powietrzu. Niebawem przywitamy wiosnę, więc pogoda będzie sprzyjała zabawom poza domem. Jak wiemy słońce dostarcza nam witaminy D3, która wzmacnia odporność organizmu.Dziecko, które praktycznie całymi popołudniami nie wychodzi z domu, ma jej niedobór.
Nadmiar energii
Dziecko ma w sobie dużą ilość energii i musi wyładować jej nadmiar. Jest to możliwe dzięki wysiłkowi fizycznemu. Jazda na rowerze, hulajnodze; bieganie, wspinanie się, gra w piłkę – stymulują w mózgu dziecka produkcję hormonów szczęścia. Aktywność fizyczna odpręża i redukuje stres oraz napięcie. Dzięki temu dziecko lepiej się uczy. Ruch pobudza do pracy obie półkule mózgu i pozwala na wykorzystanie ich wszystkich możliwości. Dziecko ćwiczy też pamięć, rozwija wyobraźnię i walczy z własnymi słabościami czyli pokonuje je w sposób aktywny.
Jeśli dziecko ma problem z nauczeniem się np. słówek z angielskiego, wierszyka czy wzorów matematycznych, warto je zabrać na powietrze. Kiedy nic nie wchodzi mu do głowy, godzinna przerwa w nauce poprawi koncentrację. Dawniej dzieci czas wolny spędzały przed domem. Grały w piłkę, skakankę, jeździły na rowerach czy wrotkach. Były dotlenione, radosne i zdrowsze. Nie mogły się doczekać, kiedy będą mogły wyjść pograć w piłkę czy wyciągnąć rower z piwnicy, żeby pojeździć.
Dziś popołudniami przesiadują w swoich pokojach i relaksują się przed monitorem komputera i telewizorem. Efekty są takie, że coraz więcej dzieci nosi okulary i ma problemy z kręgosłupem. Zastanawiamy się skąd u dzieci bierze się apatia czy nawet depresja, skoro mają wszystko czego potrzebują?
AM
