Niemal każdy z nas w Nowym roku zapowiada wprowadzenie wiele zmian w swoim życiu. Mamy postanowienia, które chcemy zrealizować jak np. regularne ćwiczenia, zmiany żywieniowe, nauka nowego języka czy jakieś konkretne plany i marzenia.
Przedsiębiorcy natomiast oprócz prywatnych marzeń, mają w planach osiągnięcie sukcesu w biznesie. Jednym ze sposobów na realizację tego ambitnego postanowienia jest skuteczny networking.
Biznesowy networking ma w Polsce krótką historię i wielu zwolenników. Jedna z największych ogólnopolskich organizacji networkingowych, Towarzystwa Biznesowe, już od 10 lat zrzesza osoby zainteresowane poszerzeniem swojej sieci kontaktów.
Naszym atutem jest założenie, że w Towarzystwach Biznesowych nawiązujemy do tradycji spotkań w gronie osób, które wiąże nie tylko biznes, ale także wspólne wartości. Dzięki temu nasi członkowie nie spotykają się jedynie w celach służbowych, ponieważ często łączą ich również prywatne relacje, jak chociażby wspólne hobby. Dla przedsiębiorcy odpowiednie profilowanie odbiorców oferty to podstawowe narzędzie biznesowe, a dzięki możliwości dołączenia do grupy działającej w zgodzie z jego wartościami unika poszukiwania po omacku. Takie podejście pozwala nam stale się rozwijać i być obecnie jednym z najdłużej działających stowarzyszeń – mówi Maciej Gnyszka, założyciel i prezes Towarzystw Biznesowych, działających w 18 polskich miastach.
Networking to również ważna część budowania wizerunku marki. Dzięki osobistemu kontaktowi z przedstawicielami firmy każdy uczestnik ma możliwość na własną rękę przekonać się, czy druga strona budzi jego zaufanie. W końcu w przyszłości on także będzie wspólnym ogniwem łączącym różne firmy i polecającym je sobie nawzajem do współpracy. Warto przed przystąpieniem do grupy wraz z zaufanym zespołem wybrać reprezentanta firmy, który nie tylko będzie chętny do udziału w cotygodniowych spotkaniach, ale też będzie potrafił udzielić odpowiedzi na wszelkie pytania związane z firmą.
W Polsce najwięcej jest małych i średnich przedsiębiorstw, które często ograniczają swoje działania do lokalnego rynku. Tu doskonale sprawdza się strategia delfina, czyli nawiązywanie współpracy zamiast prób agresywnej walki z konkurencją. Ale pamiętajmy, że żeby taki system działał, muszą sprawnie działać w nim wszystkie elementy. To dlatego znalezienie właściwej grupy networkingowej jest tak istotne – przecież nikt nie chce dzielić się wiedzą i kontaktami z osobami zachowującymi się w sposób nieetyczny.
Przed wybraniem grupy networkingowej warto zapoznać się z oferowanymi przez nią formami współpracy i ofertą spotkań. Najczęściej pierwsze spotkania nie wymagają członkostwa i można w nich wziąć udział w charakterze gościa. Dobrze jest być przygotowanym na kilka pytań od osób zainteresowanych naszą obecnością i nie bać się otwartej rozmowy z uczestnikami sesji.
Biznes to przede wszystkim kontakt z drugim człowiekiem. Rozmowa z drugą stroną ma szczególną wartość, nawet jeśli nie dotyczy kwestii zawodowych. W ten sposób poznajemy naszego potencjalnego wspólnika, zdobywamy wiedzę o tym, czym się kieruje i na czym mu zależy. Jeśli nasze światopoglądy będą skrajnie odmienne, problemy ze współpracą mogą pojawić się w najmniej spodziewanym momencie. Dlatego w Towarzystwach Biznesowych tworzymy grupę, która dzieli ze sobą wspólne wartości i zachęcamy członków do skupiania się nie na nazwie stanowiska, tylko na postawie do innych i do świata i posiadanych umiejętnościach.
Pamiętajmy, że nie jest to jedynie wymiana uścisków dłoni i wizytówek, a budowanie długotrwałych relacji z przedstawicielami różnorodnych branż. Bądźmy otwarci na nowe kontakty, ale i na samo nowe doświadczenie i nie zakładajmy, że z pierwszego spotkania wyjdziemy z nowym zleceniem. Pozwólmy sobie poznać inne osoby, a przede wszystkim pozwólmy im poznać nas i nasze możliwości. Zajmowane stanowisko czy firma, dla której obecnie pracujemy, mogą się zmienić, natomiast sieć kontaktów zbudowana na bazie naszego podejścia do biznesu pozostanie.
Kornelia Dąbrowska