Pan Jezus wielokrotnie i na różne sposoby, zaprasza nas do przebywania z Nim obecnym w Najświętszym Sakramencie. Poniżej fragmenty słów skierowanych szczególnie do kapłanów, które Pan Jezus przekazał jednego z nich. Oto ich treść:
† Wezwałem cię, abyś doświadczył łaski Mojej przyjaźni. Chcę, byś był dla Mnie dzisiejszym Świętym Janem, który Mnie kocha, szuka, słucha i trwa w Mojej obecności (3 stycznia 2008 r.).
† Postaw mnie na pierwszym miejscu. Postaw Mą przyjaźń ponad wszystko inne. […] Wezwałem cię, byś był Moim przyjacielem. Objawiłem ci się jako Przyjaciel, którego zawsze pragnąłeś. Przyjaciel, który nigdy nie wprowadzi cię w błąd, który nigdy cię nie zawiedzie, nigdy nie opuści. […]
Rozmawiaj ze Mną. Słuchaj Mnie. Trwaj w Mojej obecności. Wiedz, że Mój wzrok w każdej chwili spoczywa na tobie. Moje Serce w każdej chwili jest gotowe cię przyjąć. Pragnę twojej obecności. Chcę uwagi twego serca. Chcę twej przyjaźni w odpowiedzi na przyjaźń, którą Ja ci zaoferowałem. […]
Każdego z nich [kapłanów – przyp. red.] chciałbym wypełnić Moją miłosierną miłością, każdemu z nich chciałbym dać schronienie w Moim zranionym boku, każdego z nich chciałbym obdarować radością Mojej Boskiej przyjaźni, lecz tak niewielu z Moich kapłanów przyjmuje to, co pragnę im dać.
Uciekają sprzed Mojego Oblicza. Pozostają w oddaleniu od Mojego otwartego Serca. Trzymają się z dala ode Mnie. Ich życie jest rozbite. Zwracają się do Mnie tylko wtedy, gdy wymaga tego od nich obowiązek. Nie ma w tym bezinteresownej miłości, nie ma pragnienia bycia ze Mną ze względu na Mnie – ot tak, po prostu dlatego, że jestem obecny w Sakramencie Mojej miłości i czekam na towarzystwo i przyjaźń tych, których spośród milionów dusz wybrałem na Moich kapłanów i szczególnych przyjaciół Mego Świętego Serca.
Gdyby tylko mogli zrozumieć, że zostali wezwani nie jedynie po to, by służyć duszom w Moim imieniu, lecz przede wszystkim po to, by przylgnąć do Mnie, przebywać ze Mną, żyć we Mnie i dla Mnie, by żyć przeze Mnie i nikogo innego! […]
Tak wielu Moich księży w rzeczywistości nigdy nie usłyszało i nie zrozumiało zaproszenia do wyłącznej i wszystko wypełniającej przyjaźni ze Mną. A przecież bez niej czują się w życiu samotni. Są zmuszeni gdzie indziej szukać pełni szczęścia i wypatrują nadziei i pokoju, które tylko Ja mogę im dać, w istotach niewartych niepodzielnej miłości ich wyświęconych serc.
Tak wielu brnie w gorycz i rozczarowanie. Starają się wypełnić wewnętrzną pustkę próżnymi dążeniami, pożądaniem, posiadaniem, jedzeniem i piciem. Mają Mnie tak blisko siebie w Sakramencie Mojej miłości, a dzień i noc zostawiają Mnie samego.
O, jak Moje Serce pragnie wzbudzić grono kapłanów-adoratorów, którzy zadośćuczynią za swych braci kapłanów, trwając przed Moim Eucharystycznym Obliczem! Wyleję na nich skarby Mojego Eucharystycznego Serca. Chcę odnowić kapłaństwo w Moim Kościele i uczynię to, zaczynając z garstką kapłanów głęboko poruszonych Moją przyjaźnią i wciągniętych w krąg promieniowania Mego Eucharystycznego Oblicza. […]
Moje Serce jest wypełnione słowami światła, miłości i pocieszenia dla Moich kapłanów. Jakże tęsknię za rozmową z tymi, których wybrałem na przyjaciół Mego Serca! Mów do Moich kapłanów o darze Boskiej przyjaźni, którą zachowuję dla każdego z nich. Oto tajemnica kapłańskiej świętości: życie w przyjaźni ze Mną; „tak” ponawiane każdego dnia wobec daru Boskiej przyjaźni, którą ofiarowuję każdemu kapłanowi w Moim słowie oraz w Sakramencie i Ofierze Mojego Ciała i Krwi.
Chcę, żebyś zaczął czytać w każdy czwartek rozdziały Ewangelii św. Jana – od 13 do 17. Pożywiaj twą duszę tym czytaniem. Uczynię je jasnym światłem w twej duszy. Uczynię je pokarmem dla twego ducha. Uczynię je uzdrawiającym lekarstwem, antidotum na wszystkie twoje dolegliwości i słabości.
Zapisane tam słowa powiedziałem do wszystkich Moich uczniów aż do końca czasów; wypowiedziałem je przede wszystkim do tych, których już przed wiekami znałem i wybrałem na Moich kapłanów, kapłanów powołanych do życia w przyjaźni ze Mną, a przeze Mnie – do życia w bliskości Mego Ojca i w świetle Ducha Świętego.
Zacznij już dziś czytać te rozdziały i uczyń to cotygodniową praktyką, drogą do uświęcenia czwartków, wszystkich czwartków twego życia. Prosiłem, byś Mi je ofiarował dla dobra wszystkich Moich kapłanów, twoich braci. Czyń to, a Ja cię oświecę. Czyń to, a Ja cię pouczę. Czyń to, a Ja cię pocieszę pocieszeniem, jakiego nie da ci żadne stworzenie (17 stycznia 2008 r.).
† Z Mojego zranionego Serca spływa nieprzerwany strumień miłosiernej miłości po to, by oczyszczać, wzmacniać, leczyć, uświęcać dusze i je wychwalać. […]
Moi kapłani nie muszą żyć w izolacji, w poczuciu osamotnienia i braku przyjaźni. Chcę być wiernym towarzyszem ich dni i nocy. Chcę być ich pocieszeniem i wytchnieniem. Chcę być Przyjacielem zawsze gotowym ich wysłuchać, przyjąć, leczyć i odnawiać w nich nadzieję. O, gdyby tylko odszukali Mnie w tabernakulum! […]
Nigdy nie trać okazji, by mnie powitać, adorować, przebywać ze Mną w Sakramencie Mojej miłości choć przez krótki moment. W wieczności zobaczysz ogromną wartość każdej chwili spędzonej w Mojej Eucharystycznej obecności (31 stycznia 2008 r.).
† Proszę cię tylko, żebyś był Moim przyjacielem i żył w każdej chwili łaską Mojej Boskiej przyjaźni. Cała reszta przyjdzie potem. Doskonałość jest owocem przyjaźni ze Mną, a nie jej warunkiem wstępnym. Wiele dusz, także twoja, gubi się w tym.
Moja przyjaźń nie jest czymś, na co trzeba sobie zasłużyć, nie jest czymś, co się zdobywa przez dorównanie standardom doskonałości, które sami sobie wyznaczacie. Moja przyjaźń jest czystym darem. To dar Mojego Najświętszego Serca i ofiarowuję go za darmo. Tak niewiele dusz to rozumie. Uświęcacie się przez życie w Mojej przyjaźni. Cała reszta jest drugorzędna.
Kochaj Mnie i uwierz w Moją bezwarunkową miłość do ciebie. Zaufaj Mi. Pokaż Mi, że pokładasz ufność w Mojej miłosiernej dobroci – zwłaszcza wtedy, kiedy doświadczasz słabości, wstydu i lęku – a Ja odnowię łaskę Mojej miłości w twoim sercu. Jestem Przyjacielem, który nigdy cię nie zostawi. Niech ci to wystarczy (17 stycznia 2008 r.).
Słowa Pana Jezusa spisane przez mnicha benedyktyńskiego zostały wydane w książce In sinu Jesu, Wydawnictwo Agape. Książka posiada imprimatur.
źródło: milujciesie.org.pl