Skala wykorzystania aplikacji do przechowywania i przetwarzania danych w chmurze wzrasta w szybkim tempie. Pomiędzy ostatnim kwartałem 2016 roku a pierwszym kwartałem 2017 roku użycie rozwiązań chmurowych wzrosło aż o 21%. Najpopularniejszymi usługami do przechowywania danych w chmurze okazują się iCloud i Dropbox. Rośnie też popularność opartych na chmurze aplikacji biznesowych, takich jak Salesforce oraz Microsoft Office 365.
Eksperci zmierzyli, że dostęp do aplikacji chmurowych służących do przechowywania danych wzrósł w przeciągu kilku miesięcy na przełomie 2016 i 2017 roku o 21%. W pierwszym kwartale 2017 roku zanotowano ponad 14 miliardów przypadków stosowania tego typu rozwiązań w porównaniu do 11,7 miliarda w czwartym kwartale 2016 roku.
Porównanie liczby wejść na aplikacje do przechowywania danych w chmurze pomiędzy IV kwartałem 2016 r. a I kwartałem 2017 r.
Spośród konkretnych aplikacji tego typu najpopularniejsza okazała się usługa firmy Apple – iCloud. Na drugim miejscu znalazł się Dropbox, a na kolejnych – One Drive, Dysk Google oraz Box. Dane wskazują również na to, że poziom wykorzystania mobilnych aplikacji chmurowych rośnie wyraźnie szybciej niż aplikacji stosowanych zazwyczaj na urządzeniach stacjonarnych.
Oprócz rozwiązań do przechowywania plików w chmurze coraz częściej stosowane są aplikacje biznesowe działające w tym środowisku. Przykładowo Salesforce (oprogramowanie CRM) uzyskał w analizowanym okresie ruch zwiększony o 29%, zaś pakiet Microsoft Office 365 – o 12%.
Chmurowe zagrożenia – jak ograniczać ryzyko?
Podczas gdy wdrażanie cloud computingu nabiera prędkości, rośnie również ryzyko naruszeń bezpieczeństwa w ramach tego środowiska. Dziś, jak nigdy dotąd, wagi nabiera potrzeba lepszej widoczności i kontroli aplikacji chmurowych. Każda organizacja powinna wiedzieć, „kto, co, gdzie, kiedy i jak” w kontekście przepływu i przechowywania danych.
Bez widoczności danych, które przepływają w chmurze, organizacja traci pewność, że dostęp do wrażliwych informacji jest odpowiednio chroniony. Pracownik może zapisać wrażliwe dane w chmurze i udostępnić je w sieci, nawet nie zdając sobie z tego sprawy.
Złośliwe pliki przechowywane w chmurze to kolejne ryzyko, z którym należy się zmierzyć. Użytkownicy mogą przypadkowo pobrać złośliwe oprogramowanie z chmury oraz nieświadomie udostępniać je dalej. Tworzy to kolejny wektor ataku na organizacje niedysponujące odpowiednią widocznością w środowisku chmurowym.
Dlatego ważne jest ustalenie polityki bezpieczeństwa odnoszącej się do obchodzenia się z wrażliwymi danymi oraz procedur wdrażania tej polityki. Przykładowo wszystkie dokumenty zawierające chronioną własność intelektualną nie powinny być współdzielone na zewnątrz poprzez publiczne usługi chmurowe. Do egzekwowania tego wymogu potrzebne jest rozwiązanie zdolne do wykrycia i filtrowania wrażliwych informacji zanim zostaną one przesłane do chmury.
źródło: newsrm.tv