News will be here

O pomoc poprośmy najpierw Matkę Jezusa!

Modlimy się, prosimy o łaski i nie otrzymujemy. Zastanawiamy się czy Jezus nas wysłuchuje, skoro nic się nie zmienia w naszym życiu.
Kierując swoje prośby do Boga, warto zwrócić się najpierw do Maryi. Jezus niczego Jej nie odmówi. Tak jeden chłopiec kiedyś powiedział: Jezu jak mi nie pomożesz, poskarżę się Twojej Mamie. Wtedy paraliż u dziecka ustąpił, zostało uzdrowione.

Wszyscy znamy cud, który wydarzył się w Kanie Galilejskiej. Jezus został zaproszony z Matką Swoją i apostołami na wesele. Był gościem. Nie planował dokonywać cudów. Można powiedzieć, że był tam prywatnie. Para młoda niestety nie przewidziała, że może zabraknąć wina dla gości. To przypomina nasze różne sytuacje. Zapomnimy o czymś, jesteśmy rozkojarzeni, źle przeliczymy wydatki i mamy problem. Podobnie było w przypadku tych młodych ludzi.

Sytuacją przejęła się właśnie Maryja. Zwróciła uwagę Jezusowi, że skończyło się wino i będą mieli problem. Chrystus choć nie planował ingerować w te sprawy, to nie odmówił Swojej Mamie. Niesamowite jest jeszcze to, że na prośbę Jezusa służący napełnili stągwie wodą, co nie było sprawą prostą w tamtych czasach. Bez słowa jednak  wykonali polecenie.

My również powinniśmy wsłuchać się w słowa Chrystusa, który przemawia do nas. W ciszy mówi do naszego serca. Postarajmy się Go usłyszeć.

Jeśli potrzebujemy pomocy, powiedzmy wszystko Maryi i poprośmy o interwencję. Weźmy do ręki różaniec, który nam dała i poleciła odmawiać i powiedzmy Jej o wszystkim. Nie odmówi nam pomocy. Musimy być jednak cierpliwi. Najszybciej Jezus pomaga w nagłych przypadkach. Załatwia jakby pilne sprawy. Na pomoc w niektórych problemach musimy poczekać cierpliwie. Nie przestawajmy jednak prosić.

Bądźmy jak natrętne dzieci, kiedy czegoś chcą. My przecież też nie spełniamy próśb naszych pociech od razu, za wyjątkiem nagłych i koniecznych w danej chwili.

Proście a otrzymacie mówił Chrystus.


Cud w Kanie Galilejskiej najbardziej pokazuje interwencję Maryi w sprawach zwykłego człowieka.

Na przyjście Jezusa Chrystusa też ludzkość musiała czekać bardzo długo. Bóg niczego nie przyspieszał. Musiała się narodzić Maryja.

Wszystko się dzieje w swoim czasie, ale musimy być cierpliwi i prosić z wiarą, że Jezus nas wysłucha. Niekiedy otrzymujemy coś innego niż prosiliśmy. Bóg daje nam zawsze coś lepszego, On wie co dla nas dobre. Zaufajmy Mu, bo wie co robi.
SK

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *