Zmywasz makijaż i prawda wychodzi na jaw. Mowa o PRZEBARWIENIACH, czyli niechcianych pamiątkach po wakacjach. Choć niełatwo się ich pozbyć, medycyna estetyczna ma swoje sposoby, a jesień to najlepszy czas na ich redukcję. Do dzieła!
Dlaczego masz przebarwienia?
Pozornie odpowiedź jest prosta: dlatego, że masz do nich skłonność! – Rzeczywiście są osoby, u których przebarwienia tworzą się szybciej. Ale geneza ich powstawania wcale nie jest jednorodna – zaznacza dr Joanna Suseł dermatolog i specjalista medycyny estetycznej z Centrum WellDerm i wylicza trzy rodzaje przebarwień: melasma, przebarwienia wywołane zmianami i zaburzeniami hormonalnymi, lentigo, przebarwienia powstające w wyniku długotrwałej ekspozycji na słońce oraz przebarwienia pozapalne, związane bardzo często z trądzikiem.Do powstania przebarwień, może przyczynić się także przyjmowanie niektórych leków i ziół. Wszystkie przyczyny łączy je jedno – słońce, bo to właśnie promienie słoneczne „uruchamiają“ proces powstawania przebarwień. Co to oznacza w praktyce? Że przebarwień możesz nabawić się będąc w ciąży, mając kłopoty z tarczycą, nieregularnymi miesiączkami, przyjmując antykoncepcję hormonalną, uspokajające leki ziołowe, mając cerę trądzikową i jednocześnie korzystając ze słońca bez należytej ochrony. Ważne, żebyś przed wyborem metody redukcji plamek skonsultowała się z dermatologiem, który oceni ich zaawansowanie, typ i dobierze odpowiednie zabiegi!
Peelingi – pierwsza pomoc
Jeśli po tych wakacjach zauważyłaś pierwsze przebarwienia i nie są one zbyt intensywne, jesteś w doskonałej sytuacji. Świeże i płytkie przebarwienia najłatwiej usunąć i nie trzeba do tego bardzo intensywnych terapii. Dobre efekty uzyskasz stosując… peelingi. Takim S.O.S. może być np. peeling roztworem Jessnera. Po zabiegu skóra jest lekko podrażniona i zaczerwieniona, a po 2-3 dnia zaczyna się złuszczać. – Peeling powoduje odnowę naskórka, dzięki temu widocznie redukuje przebarwienia a dodatkowo spłyca zmarszczki i pobudza skórę do regeneracji, działa też regulująco na pracę gruczołów łojowych – tłumaczy Urszula Chodorska-Lema, kosmetolog. W zależności od typu skóry kosmetolog może polecić ci peeling z kwasem ferulowym i retinolem (Ferulac Booster), czy kwasem kojowym. Działanie rozjaśniające mają także peelingi: z kwasem azelainowym (dedykowany skórze naczyniowej, z trądzikiem różowatym) oraz z kwasem migdałowym, który jest doskonały przy cerze wrażliwej ze skłonnością do wyprysków. – To peelingi delikatne, nie powodujące złuszczania, musimy jednak mieć świadomość, że rozjaśnienie przebarwień w przypadku tych zabiegów będzie subtelniejsze – zaznacza kosmetolog.
Terapia depigmentacyjna – rozwiązanie totalne
Comelan/Dermamelan to klasyka – najpopularniejsza i najskuteczniejsza na rynku metoda depigmentacyjna. To terapia, która wymaga od pacjenta cierpliwości i systematyczności, z dwóch powodów. – Po pierwsze sama terapia jest dość długa: rozpoczyna się w gabinecie od intensywnej maski, następnie przez kolejny miesiąc lub dwa pacjent musi stosować w domu specjalny krem. Po drugie leczenie wiąże się z takimi niedogodnościami, jak: zaczerwienienie skóry i opuchnięcie, a także intensywne złuszczanie – informuje dr Joanna Suseł. Zaletą jest wysoka skuteczność – terapia usuwa około 80% przebarwień, a także działa odmładzająco oraz regulująco, przy skórze tłustej.
Laser – błyskawiczna starcie
Laserowe usuwanie przebarwień np. z zastosowaniem lasera Cutera Excel V (amerykanska nowość na rynku) czy Palomal MaxG – to „mocne uderzenie” w przebarwienia. Światło lasera podczas zabiegu jest pochłaniane prze melaninę. Dochodzi do koagulacji, czyli zniszczenia przebarwionych struktur skóry wysoką temperaturą. Po zabiegu plamy staja się chwilowo ciemniejsze, a następnie dochodzi do złuszczenia przebarwienia. – To bardzo precyzyjna, skuteczna i bezpiecznametoda. Polecam ją przede wszystkim na pojedyncze, intensywne przebarwienia – podkreśla dr Suseł. Naświetlania trzeba powtarzać 2-3 razy w odstępie 1 miesiąca.
Domowe patenty
Co możesz zrobić w domu, żeby rozjaśnić przebarwienia? Dużo możesz zdziałać odpowiednio dobierając kosmetyki do codziennej pielęgnacji. Must have kuracji na przebarwienia to retinol. Retinol i jego pochodne, działają na melanocyty – zmniejszają ich rozmiary oraz ograniczają produkcję melaniny. Decydując się na taką pielęgnację zadziałasz przy okazji odmładzająco na swoją skórę, bo retinol ma udokumentowane działanie anty-aging. Jeśli masz cerę naczyniową, naczynkową z przebarwieniami, pomogą ci walczyć preparaty i kosmetyki z kwasem azelainowym. – Pielęgnację domową z kwasami można stosować samodzielnie, lub jako uzupełnienie kuracji profesjonalnej, czyli serii peelingów, w ten sposób pracujemy w domu nad zwiększeniem jej efektów – dodaje Urszula Chodorska-Lema z WellDerm.
Źródło: news.tv