Brexit to dla Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii moment przełomowy. Zapowiedź zmian dotyczących zatrudnienia w Anglii, dla wielu może oznaczać konieczność zmierzenia się z trudnym pytaniem: zostać na Wyspach, czy jednak wrócić do Polski?
Osoby, które wyjechały kilka czy kilkanaście lat temu w poszukiwaniu lepszych możliwości, nie znają aktualnej sytuacji na krajowym rynku pracy, a to może budzić ich niepokój i wątpliwości. Tymczasem propozycja Polski może ich pozytywnie zaskoczyć.
Z danych Eurostatu z początku 2017 roku wynika, że Polska osiągnęła najlepszy wynik w historii tych badań jeśli chodzi o stopę bezrobocia, która w styczniu wynosiła jedynie 5,4%. Jednak pomimo tych danych wciąż występuje niski wskaźnik zatrudnienia oraz niski poziom aktywności zawodowej, a przede wszystkim w Polsce brakuje fachowców. Czy Polacy wracający z Wielkiej Brytanii okażą się ratunkiem dla naszego rynku pracy?
– Od czasu ogłoszenia wyników głosowania dotyczącego Brexitu odnotowujemy coraz większą liczbę zapytań od Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii na temat możliwości powrotu do kraju. Niektórzy na razie tylko badają sytuację, pytają m.in. o wysokość wynagrodzeń, liczbę ofert pracy, czy jest praca dla osób z ich wykształceniem i umiejętnościami. Zgłasza się do nas jednak także mnóstwo osób już zdecydowanych na powrót i to całymi rodzinami. Wysyłają do nas swoje CV prosząc o pomoc w odnalezieniu się na rynku pracy, który przez lata ich nieobecności zmienił się przecież diametralnie. – mówi Natalia Bogdan, właścicielka agencji rekrutacyjnej Jobhouse.
Lęk i niepokój przed powrotem do kraju jest zrozumiały. Osoby, które wyjeżdżały z Polski kilka, kilkanaście lat temu, znają zupełnie inne jej oblicze. Na przestrzeni ostatnich lat bardzo zmieniły się zarówno finansowe, jak i społeczne warunki pracy. To nie jest ta sama Polska, którą emigranci opuszczali. Natalia Bogdan, która na co dzień zajmuje się rekrutacją, uspokaja:
– Osoby, które pracowały na Wyspach, nie powinny martwić się o zatrudnienie w Polsce, zwłaszcza w dużych aglomeracjach. Brakuje nam zarówno fachowców, ale także pracowników niewykwalifikowanych i biurowych, więc firmy przyjmą ich z „otwartymi ramionami”. Dodatkowo większość osób wracająca z Wielkiej Brytanii zna język angielski, a to wciąż duży atut podczas rozmów kwalifikacyjnych. Polacy wracający do kraju mogą być wręcz ratunkiem dla naszego rynku pracy, na którym ewidentnie brakuje pracowników – kontynuuje Bogdan.
Zapewne znajdą się również tacy, dla których powrót emigrantów będzie zagrożeniem ich pozycji w pracy. Jednak nie należy się obawiać, gdyż dla każdego znajdzie się zajęcie, szczególnie w dziedzinach, w których brakuje wykwalifikowanych pracowników.
Dorota Steliga