Układ odpornościowy dzieci radzi sobie najlepiej z atakującym wirusem. Nie zmienia to faktu, że wielu rodziców obawia się o ich zdrowie. Słuszne jest zatrzymanie maluchów w domach, ale czy to wystarczy? Wszystko jest teraz w naszych rękach. Należy zastosować się do kilku zasad, żeby zmniejszyć ryzyko zakażenia nie tylko koronawirusem, ale również innymi sezonowymi infekcjami.
Istotna jest prewencja
Zamknięcie szkół i przedszkoli na czas pandemii ma kluczowe znaczenie, aby dzieci nie zarażały się wzajemnie oraz nie przenosiły dalej zakażenia: na dziadków i rodziców. Dzieci przebywają w środowisku, w którym może być najwięcej drobnoustrojów. Wszelkie kontakty z rówieśnikami, wspólne zabawki, brak właściwej higieny – to niektóre z przyczyn zarażania się maluchów. Istotne jest stosowanie się do zaleceń ekspertów, czyli pozostawanie w domu, ograniczając kontakty z innymi dziećmi.
Częste i dokładne mycie rąk
Dzieci często zapominają o tym. Jako dorośli musimy dać im dobry przykład, pokazując, że chętnie i starannie myjemy ręce. Aby pozbyć się większości wirusów i bakterii, mamy to robić przez pół minuty. Jeśli chcemy, żeby maluchy chętnie myły rączki dłużej, zasugerujmy, by w tym czasie np. śpiewały swoją ulubioną piosenkę. Szczególna dbałość o higienę powinna zawsze obowiązywać, a nie tylko w obecnej sytuacji.
Zdrowa dieta i sen
Dopilnujmy, by dzieci odpowiednio się odżywiały i wysypiały, wzmocnią w ten sposób swój układ immunologiczny. Jeśli dziecko nie może zasnąć, nie włączajmy mu bajek na tablecie czy smartfonie, bo niebieskie światło pobudza i efekt będzie odwrotny. Zamiast tego, sięgnijmy po książki z bajkami czy wierszykami. Następnym elementem jest zdrowa dieta – bogata w witaminy, białko i naturalne probiotyki. Dobrze jest też jak najbardziej ograniczyć cukier – sprzyja on namnażaniu się bakterii. Z kolei w walce z wirusami pomocny będzie rosół – to nie mit, że ten “babciny” sposób, wspomaga walkę z chorobami. Bulion dobrze wpływa na śluzówkę, zawiera też cynk, który utrudnia rozmnażanie się wirusa.
Spacery dla odporności
W tej chwili mamy ograniczenia, ale krótkie spacery w pojedynkę, z zachowaniem szczególnej ostrożności, są bezpieczne. Nie wskazane jest przebywanie na placach zabaw. Częste i chociaż Jak uchronić dziecko przed infekcją koronawirusa?są ważne dla zdrowia. Wiemy, że regularnie spacery i nie doprowadzanie do przegrzewania dzieci, uodparnia dzieci. Dziecko, które na spacerze biega, ubierajmy tak jak siebie, a nawet o jedną warstwę mniej. Ważne, by w chłodne dni maluch miał na głowie czapkę, a na dłoniach rękawiczki.
Zdrowy rozsądek i dobre nawyki
Dobrze jest zwracać dziecku uwagę na to, by nie dotykało rączkami klamek, poręczy czy innych przedmiotów, z których korzysta wiele osób. Kolejnym dobrym nawykiem, który warto przekazać najmłodszym jest trzymanie rąk z dala od twarzy.
W tym trudnym dla nas wszystkich czasie należy zachować zdrowy rozsądek, dbając o siebie i innych. Ze spacerów na świeżym powietrzu powinniśmy rezygnować tylko wtedy, gdy pogoda jest naprawdę mało przyjemna (podczas silnego wiatru czy ulewy) albo kiedy dziecko jest akurat chore (choć sam katar nie powinien nas zatrzymać w domu – rześkie powietrze pomoże obkurczy śluzówkę nosa i ułatwi oddychanie). W przypadku wystąpienia u dziecka objawów takich jak kaszel czy gorączka, nie wpadajmy w panikę, ale spokojnie obserwujmy jego stan i w razie potrzeby, skontaktujmy się z lekarzem.
źródło: newsrm.tv