Firma TW Metals postanowiła zainwestować w Parku Naukowo – Technologicznym „Rzeszów – Dworzysko” (PNT) prowadzonym przez Starostwo Powiatowe.
Wywiad z Moniką Ślusarczyk, dyrektor oddziału w Polsce.
P.W.: Dlaczego wasza firma zamierza wybudować swój nowy zakład akurat w PNT „Rzeszów – Dworzysko”?
M.Ś.: Z wielu powodów. Park jest perfekcyjnie zlokalizowany, blisko głównych dróg komunikacyjnych, blisko miejsca zamieszkania pracowników. „Dworzysko” jest wspaniale przygotowane do rozpoczęcia inwestycji w szybkim terminie, na czym bardzo nam zależało. Dla nas miało znaczenie również to, że znajdziemy się w gronie inwestujących tutaj firm, które stawiają na rozwój i innowacje. Obecnie wdrażane w naszej firmie rozwiązania informatyczne paper-less pozwalają na kompleksową, zautomatyzowaną i w pełni elektroniczną obsługę procesu. System ten uznany został za innowacyjny na podstawie opinii wydanej przez Politechnikę Rzeszowską.
P.W.: Wyjaśnijmy, czym się zajmujecie…
M.Ś.: Jesteśmy firmą, która specjalizuje się w nowoczesnych rozwiązaniach logistycznych, w szczególności dla firm z branży lotniczej. Dostarczamy produkty lotnicze dla wielu producentów samolotów i silników lotniczych na świecie. Obecnie mamy kontrakty z największymi producentami samolotów, w tym z: Boeingiem, Airbusem, Bombardierem, Embraerem. Produkcja naszych półfabrykatów odbywa się według indywidualnych wymagań klientów.
P.W.: Czyli, jesteście jednym ze światowych potentatów w tej branży…
M.Ś.: Tak. TW Metals jest firmą amerykańską, posiadającą oddziały na całym świecie, której historia sięga 1907 r. Posiadamy kilkanaście oddziałów w USA (centrala w Exton, PA), kilka w Azji oraz 6 w Europie – łącznie ponad 30 oddziałów. Obroty firmy wyniosły w 2017r. 600mln dolarów. Spółka zatrudnia około 800 pracowników. TW Metals Polska jest obecnie drugim co do wielkości oddziałem w Europie.
P.W.: Jak to się stało, że tak renomowana firma, TW Metals Polska, inwestuje właśnie w Rzeszowie i okolicach?
M.Ś.: Od początku działalności w Polsce jesteśmy związani z podkarpackim rynkiem. Można powiedzieć, że nasz zakład powstał na prośbę naszego największego klienta Pratt& Whitney (dawniej: WSK Rzeszów), który zasugerował zarządowi TW Metals, że warto byłoby rozważyć założenie oddziału w Polsce. I tak się stało. Najpierw mieliśmy siedzibę na terenie dawnej, WSK, potem przenieśliśmy się do większych hal w Rudnej Małej k. Rzeszowa. Praktycznie, od początku naszej działalności, jesteśmy członkiem stowarzyszenia „Dolina Lotnicza”.
P.W.:Jakiego rodzaju i ilu specjalistów znajdzie tutaj pracę?
M.Ś. W TW Metals przykładamy olbrzymią uwagę do zespołu pracowniczego i tego, aby pracownicy byli zadowoleni. Wyznaję zasadę, iż za każdym sukcesem kryje się praca zespołowa, a nie jedna osoba.Często zatrudniamy osoby młode, nie posiadające sporego doświadczenia zawodowego. Takie, którym ciężko jest znaleźć pierwszą pracę. Tych pracowników staramy się nauczyć według najlepszych praktyk tak, aby mogli rozwijać się razem z firmą. Jednym z nowych projektów jest utworzenie w Polsce działu programistów, którzy docelowo mogliby obsługiwać wszystkie oddziały w Europie, a także na całym świecie.
P.W.: Ile osób zatrudnicie w nowym zakładzie?
M.Ś.: Obecnie jesteśmy na etapie analizowania potrzeb, a zatem – podawanie jakiejś konkretnej liczby byłoby teraz przedwczesne.
P.W.: Zakup działki inwestycyjnej często kojarzy się z uciążliwą procedurą. Jak to wyglądało w tym przypadku? Jak układa się współpraca ze Starostwem, które jest właścicielem terenów położonych w PNT „Rzeszów – Dworzysko”?
M.Ś.: Kontakt z zespołem Biura PNT Starostwa Powiatowego był perfekcyjny. Od pierwszego spotkania dotyczącego możliwości inwestycji w tym miejscu byłam pewna, że z formalnościami i terminami nie będzie żadnego problemu. Pracownicy byli bardzo przyjaźni, dyspozycyjni i pomocni.Tego właśnie oczekuje inwestor m.in. po to, aby mógł skupić się na projekcie.
Piotr Wróbel