Dawid Zieliński w rozmowie z redakcją portalu bezale.pl na temat elementarnych zasad budowania marki.
Twierdzi Pan w swojej książce „Droga do 1 miliona”, że budowanie marki jest jednoznaczne z dotrzymywaniem obietnic. Co dokładnie ma Pan przez to na myśli?
Nie da się stworzyć dobrej marki, nie dotrzymując słowa. Bylejakość, nierzetelność czy nieuczciwość sprawi, że firma będzie zmierzać w kierunku upadłości. I nawet dobry marketing niewiele tu zmieni. Budując markę, powinniśmy umieć zadbać o transparentność wartości i zasad w każdej dziedzinie; Również o uczciwość w kontaktach i relacjach; nie tylko z klientami, ale także pracownikami, dostawcami itd. Każda ze stron musi czuć, że kierujemy się budowaniem długofalowych relacji. I nawet jeśli zdarzy się jakiś błąd czy nieporozumienie – dla wszystkich oczywista jest reakcja marki. To również dotrzymywanie słowa p.t. jakości. Każdy produkt, usługa a nawet lokal powinien wyglądać tak samo bez względu na lokalizację czy personel. Klient może zatem spodziewać się tych samych doznań, smaków a nawet zapachów w ramach jednej firmy. Reasumując, marka to gwarant uczciwości, transparentności i jednakowej obsługi.
Od czego zacząć budowanie firmy?
Od przeczytania mnóstwa merytorycznych książek lub chociaż jednej z nich, np. mojej własnej: Droga do 1 miliona. Nie ma dwóch tych samych firm. Każda ma innego właściciela, innych klientów, inny budżet itd. Potrzebnych jest wiele kroków począwszy od planów i kalkulacji, przez finansowanie, na skutecznej sprzedaży skończywszy. Z cała pewnością nie zaczynałbym od pożyczania pieniędzy. Tak samo unikałbym otwierania czegokolwiek bez zdobycia wcześniej jakichkolwiek klientów. Przed otwarciem warto również sprawdzić kwestie dofinansowań, dotacji, jak i odpowiedniej formy prawnej naszej nowej działalności.
Jakie najważniejsze kroki należy podjąć podczas rozrastania się firmy?
Tworzenie procedur; na każdym stanowisku i w każdym dziale. Podczas dynamicznego rozwoju bez procedur łatwo stracić jakość. Łatwo też zacząć działać na szkodę marki. Bardzo ważna w takim momencie jest stała analiza budżetu. Aby nie stracić płynności lub nie przeinwestować firmy. Dział rekrutacji to również bardzo ważny element całej układanki. Szybki rozwój to nowi pracownicy, ludzie, którzy w szybkim czasie muszą umieć dostarczać wszystko według założeń marki. Ich dobór jest kluczowy dla dalszego progresu.
Czemu nadanie firmie struktur administracyjnych i opracowanie procedur jest takie ważne? Czym jest rekomendowana przez Pana w książce „księga przedsiębiorstwa”?
Jako właściciele nie zawsze jesteśmy w stanie wprowadzać osobiście każda osobę do pracy. Nie jesteśmy czasami nawet w stanie spamiętać każdego imienia, nie mówiąc już o potrzebach, oczekiwaniach czy możliwości pomocy poszczególnym pracownikom. Ale możemy takie działania delegować naszym menadżerom, którzy o to zadbają. Tym samym utrzymując z nimi kontakt, nadzorujemy dużo większą liczbę pracowników. Księga przedsiębiorstwa to dokument opisujący między innymi wszystko to, o czym teraz mówiliśmy. Czyli coś z czym zostaje zapoznany każdy nowy pracownik. Coś co służy menadżerom za przewodnik. Coś co ujednolica pracę wszystkich osób bez względu na lokalizacje, doświadczenie czy pomysłowe rozwiązania. Największą wartością tej księgi jest fakt, iż wiele rzeczy wystarczy opisać raz na zawsze. Nie ma potrzeby co kilka dni tłumaczyć tego samego, skoro raz już to spisaliśmy, przekazaliśmy i tego wymagamy.
Jakie znaczenie ma odpowiednie wyszkolenie pracowników pod kątem działań, misji i wartości wyznawanych przez firmę?
Każdy przedsiębiorca powinien mieć swoją wizję na funkcjonowanie firmy. Tę wizję należy przekazać wszystkim współpracownikom. Jeśli mamy to już spisane, nie trzeba do tego bez końca wracać. Ale nie wszystko da się oczywiście szczegółowo przewidzieć i spisać. Wtedy z pomocą przychodzą wartości – czyli zasady, którymi powinni kierować się nasi pracownicy w przypadkach nieopisanych w procedurach; kto i co jest dla nas najważniejsze. Dzięki temu personel na każdym szczeblu będzie podejmować samodzielne i, co najważniejsze, trafne decyzje. To wszystko pozwala na rozwój firmy bez naszej ciągłej kontroli i jednocześnie według naszej wizji i planów.
A inne ważne elementy budowania marki?
Skoro w każdej dziedzinie firmy ważna jest spójność, tak samo jest z marketingiem. Cała wizualizacja, oraz poszczególne działania reklamowe muszą być spójne. Od strony www, przez social media, po służbowe pojazdy – wszystko powinno być jednoznacznie kojarzone z naszą marką.
Czy o wszystkie te działania należy dbać non stop? Czy można mieć nadzieję, że przy dobrym prowadzeniu firmy w końcu nastąpi automatyzacja biznesu?
Dobrze zarządzana firma to firma, gdzie nasza obecność nie jest niezbędna. Zatem, gdy mamy spisane procedury, odpowiedni personel, właściwe metody nadzoru oraz właściwe analizy, firma jest w stanie nie tylko funkcjonować, ale również rozwijać się dzięki naszym menadżerom. To nie kwestia nadziei, a odpowiednich działań i skrupulatnego przygotowania.
Na co jeszcze warto poświęcić sporo czasu na początku, aby później móc „odcinać kupony”?
Na pewno na rozwój samego siebie. Oprócz książek warto zadbać o swoje otoczenie – aby nie było toksyczne, a kreatywne, a także nie zabijało przedsiębiorczości a dostarczało nową świeżą energię. Dużo czasu warto poświecić naszym najbliższym współpracownikom. Czyli kadrze zarządzającej. Muszą to być ludzie zaufani i odpowiedzialni. Często znalezienie tych „naj”, a potem szkolenie i dojście do pełnej samodzielności jest trudne i czasochłonne. Jest to jednak niezbędne ogniwo, aby firma nie wymagała naszego osobistego zaangażowania do bieżącego funkcjonowania. Rozumiem, że to właśnie kryje sformułowanie „odcinać kupony”… Bo każdy prawdziwy przedsiębiorca zwyczajnie kocha swoją pracę. Osobiście nie znam takich, którzy mogąc już nie pracować, leżą w ciepłych zakątkach świata, nie doglądając swoich firm. I to nie dlatego, że się tak nie da, ale dlatego że budowanie jest nieodłączną częścią ich życia. Znam za to kilka osób, które sprzedały duże firmy, miały odpoczywać, wyjechały na dłuższy czas za granice, aby prowadzić normalne życie i… po pewnym czasie wrócili, by rozkręcać nowe biznesy.
Dawid Zieliński – Od 2003 roku działa w różnych branżach jako przedsiębiorca, doradca, inwestor giełdowy. Pierwsze kroki stawiał w sektorze finansowym oraz branży IT, by następnie zająć się szeroko rozumianym bezpieczeństwem i w końcu branżą wellness&spa. Oprócz własnych działalności, współpracuje z zarządami międzynarodowych spółek, dzieląc się wiedzą i doświadczeniem z zakresu przedsiębiorczości i zarządzania projektami. Autor książki „Droga do 1 miliona”.