Urządzenia w kuchni pobierają najwięcej prądu. To głównie chłodziarko-zamrażarki, drobne AGD i kuchnie elektryczne.
Konieczna jest odpowiednia edukacja, żebyśmy jak najmniej płacili za energię elektryczną. Ponad połowa użytkowników otwiera lodówkę wielokrotnie. Przygotowując posiłek lub zastanawiając się na co mamy właśnie ochotę, zaglądamy do lodówki. Gotujemy bez przykrywek, co w przypadku kuchenki elektrycznej ma duże znaczenie. Kupując sprzęt zwracajmy uwagę na oznaczenia klasy energetycznej sprzętu.
Czy otwarta lodówka pobiera prąd?
W trakcie przygotowywania posiłku wielokrotnie otwieramy lodówkę. Nie mogąc się zdecydować co byśmy właśnie zjedli pozostawiamy ją otwartą przez dłuższą chwilę, a nawet wracamy za moment i wyjmujemy kolejną rzecz z lodówki. Oczywiście jest to kosztowne i płacimy kilka złotych drożej za energię. Warto zwrócić na to szczególną uwagę. Na przykład długotrwałe i częste otwieranie drzwi lodówki zwiększa poziom wilgotności wewnątrz, co sprzyja powstawaniu szronu. Im grubsza jego warstwa, tym większe zużycie energii. Szacuje się, że np. 3 mm warstwa szronu może zwiększać zużycie prądu przez lodówkę nawet o ok. 10%.
Lepiej rozmrażać lodówkę
Wielu z nas rzadko rozmraża lodówkę. Jeśli tego nie chcemy robić, bo jest czasochłonne to kupmy sprzęt z funkcją non frost, dzięki czemu nie będziemy musieli tracić czasu na systematyczne rozmrażanie. Warto zwracać uwagę na podstawowe oznaczenia na urządzeniach, które chcemy zakupić. W przypadku lodówek największe oszczędności zapewni nam urządzenie oznaczone jako A +++, czyli im więcej plusów, tym większa energooszczędność.
Jak to wygląda w rocznym rozliczeniu? Dla przykładu jeśli kupimy lodówkę z oznaczeniem A, której średnie roczne zużycie wynosi 330 kWh, to przy założeniu, że aktualny koszt kilowatogodziny to 0,55 zł brutto, w skali roku zapłacimy za nią około 181 złotych. Natomiast lodówka w klasie energetycznej A +++, która w tym samym czasie zużyje 178 kWh, kosztować nas będzie 98 złotych – mówi Jakub Jacewicz.
Gotowanie pełną parą
O oszczędności energii można mówić także w kontekście samego już gotowania czy pieczenia przy użyciu kuchenek elektrycznych. Połowa z nas nie stosuje odpowiednich przykrywek dostosowanych do wielkości używanych garnków, tracąc w ten sposób sporo energii. O czym warto pamiętać?
Garnki powinny być przykryte, by zmniejszyć ilość ciepła, które tracimy w postaci pary wodnej. Korzystajmy z garnków
o płaskim dnie, najlepiej aluminiowych lub miedzianych, które ułatwią przepływ i rozprowadzenie ciepła w trakcie gotowania.
Pamiętajmy, wszystkie dodatkowe sprzęty podwyższają nam
rachunki za prąd. Warto wymienić także żarówki na energooszczędne. Opłacalne jest ich stosowanie w pomieszczeniach, w których przebywamy kilka godzin. Przy zapalaniu pobierają najwięcej prądu.
Oszczędzajmy na energii dla własnego dobra.Zamiast płacić wysoki rachunki do zakładu energetycznego jak za zaoszczędzone środki możemy kupić dodatkowy sprzęt lub zafundować sobie weekend w spa. Jak byśmy nie przeliczali zawsze jest to opłacalne.
Źródło: news.tv
