Kawiarnie stolic z najlepszą kawą nie jest wcale łatwo znaleźć, w Madrycie, Rzymie, Budapeszcie i Lizbonie, ponieważ jest zbyt dużo lokali, które ją serwują doskonałą kawę i zapraszają do przyjaznego miejsca. Oto kilka propozycji miejsc, wartych odwiedzenia.
Madryt
Madryt jest miastem turystycznym i przyciąga podróżnych klimatem oraz wyjątkową atmosferą. Jest też przepiękna architektura, którą warto zobaczyć będąc w stolicy. Tutaj nie sposób się nudzić, tym bardziej, że miasto tętni życiem do późnych godzin nocnych. Na kawę warto zawsze znaleźć czas, bo jest wyborna. Serwowana w wielu miejscach, ale z pewnością trzeba ją wypić w Café Gijón.
Kawiarnia ma swoją historię, bo powstała w 1888 r. Założył ją Austriak Gumersindo Gómez. Pierwotnie podzielona była na dwie części. Jedna przeznaczona dla osób przyjeżdżających powozami, druga dla woźniców. Z czasem lokal stał się miejscem spotkań ważnych osobistości i artystów, jak np.: malarz Salvador Dali, pisarz Ernest Hemingway oraz Camilo Jose Cela. Bywała w nim również sławna Mata-Hari. W tym wyjątkowym miejscu czuć powiew historii, więc warto spędzić choć chwilę czasu, popijając kawę z różnych zakątków świata, o doskonałym smaku i aromacie.
Rzym
Włosi uwielbiają kawę, więc spożywają ją w dużych ilościach. Specjalizują się w jej podawaniu, a wybór jest naprawdę imponujący. Polacy bardzo chętnie przyjeżdżają do Rzymu, by odwiedzić grób św. Jana Pawła II, ale także zwiedzać zabytki dawnego imperium. Warte zobaczenia są z całą pewnością: Panteon, Koloseum, Pole marsowe, Zamek Świętego Anioła, schody hiszpańskie, Watykan. Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, co potwierdzili badacze, więc na mapie turystycznej, nie może zabraknąć wiecznego miasta. Warto przyjechać choćby na dłuższy weekend, bo wspomnienia pozostają na całe życie.
Piesze wędrówki po stolicy Italii wymagają zrobienia sobie 30. minutowej przerwy na kawę, którą z całą pewnością warto wypić w Caffe Greco. Lokal został założony w 1760 r. przez Nicola della Maddalena i przez lata gościł, m.in.: Norwida, Mickiewicza, Słowackiego, Żeromskiego, Sienkiewicza, Miłosza, Byrona, Goethego, Stendhala, Liszta, Andersena, Ibsen, Wagnera. Było to miejsce spotkań również artystów. Można poczuć dawny klimat, ale też prawdziwy aromat kawy, którą przygotowuje barista w garniturze. Eleganccy kelnerzy we frakach, serwują napój w filiżankach z przepięknej porcelany. Będąc w Rzymie nie sposób pominąć tego miejsca. Kawiarnie stolic, w tym w Italii są warte zatrzymania się na chwilę relaksu.
Budapeszt
Stolica Węgier słynie z przepięknej wielowiekowej architektury, term, ale też z tzw. „czarnej zupy”, która początkowo nie była lubianym napojem. Kiedy w XVIII w. Serb Balázs „Kávéfőző” otworzył pierwszą kawiarnię, odmienił podejście do produktu, dzięki czemu w XX w. Budapeszt nazwano „miastem kawy”. Lokale mają długą i ciekawą historię. To tutaj było centrum życia towarzyskiego. Spotykała się inteligencja, dlatego kawiarnie powstawały jak grzyby po deszczu. Co ciekawe, wiele z nich przetrwało do dziś.
Wybierając się na weekend do Budapesztu, koniecznie trzeba zatrzymać się w New York Café, pięknej kawiarni, uznanej za drugą na świecie, pod względem wyglądu zewnętrznego i wewnętrznego. Została otwarta w 1894 r. i była ulubionym miejscem: poetów, pisarzy, artystów, dziennikarzy oraz mieszkańców Budapesztu. Dzięki temu, że lokal w 2006 r., odzyskał pierwotny wygląd i elegancki styl, gości turystów z całego świata. W New York Cafe można się poczuć jak na Titanicu i wypić kawę również z 24. karatowym złotem. Kawiarnia nie należy do najtańszych, ale choć raz w życiu warto ją odwiedzić.
Lizbona
Portugalia kawą stoi, bo nawet w najmniejszych miasteczkach są lokale, w których można wygodnie odpocząć. Mieszkańcy nie tylko odpoczywają, ale spotykają się towarzysko i przychodzą podczas przerw w pracy. Będąc w Lizbonie trudno jest wybrać najlepsze miejsce, bo jest ich naprawdę sporo. Jak to mówią, co krok to kawiarnia.
W czasie wędrówki można zatrzymać się w najstarszej kawiarni Cafe Martinho da Arcada, która powstała w 1778, a jej początkowa nazwa brzmiała: „Café do Gelo”. Lokal kilkakrotnie zmieniał właścicieli, więc nadawano mu różne brzmienia. Spotykali się w nim: ludzie literatury, kultury, biznesu oraz urzędnicy. Nadal jest miejscem prestiżowym, przyciągającym mieszkańców i turystów wystrojem oraz smakiem kaw, ciast i deserów.
Na mapie tego rodzaju lokali, powinien znaleźć się również A Brasileira, w którym można zamówić aromatyczną, mocną kawę espresso. W stylowej kawiarni unosi się zapach brazylijskich ziaren, świeżo mielonych. Jest to miejsce znane z przewodników, co oznacza, że trzeba koniecznie wpaść na filiżankę parzonej małej czarnej, bo serwowana jest na różne sposoby.
Zapraszamy do kolejnych trzech przystanków kawowej podróży! Kawiarnie stolic część 3/4
Arkadiusz Malanowski
[…] do kolejnych trzech przystanków kawowej podróży! Kawiarnie stolic część 3/4Arkadiusz […]
[…] dosłownie wszystko. Kopenhaga ma również przepiękną architekturę, którą warto zobaczyć. Na odwiedzenie wszystkich miejsc jeden weekend nie […]