W Polsce mamy wysokie i utrzymujące się od dłuższego czasu – zapotrzebowanie na pracę. Stopa bezrobocia pozostaje na tym samym poziomie (spadła liczba bezrobotnych. Jest to pozytywne zjawisko, ale nasila się problem dostępności pracowników (brak w rejestrach PUP).
Lekarstwem na problemy pracodawców z zapewnieniem odpowiedniej liczby osób do pracy jest aktywizacja osób biernych zawodowo, również tych którzy zrezygnowali z poszukiwania pracy z powodu wieloletnich negatywnych doświadczeń w tym zakresie. Aby osoby pozostające poza rynkiem pracy wróciły do zatrudnienia, należy zaoferować skuteczne i adekwatne do bieżących potrzeb narzędzia podnoszenia i potwierdzania kompetencji, znacznie wykraczające poza obecnie dostępne w urzędach pracy formy aktywizacji. Warto również zauważyć, że w obszarze zainteresowania publicznych służb zatrudnienia powinny znaleźć się nie tylko osoby, które mają status bezrobotnego, ale również te, które nie zarejestrowały się z różnych względów w powiatowym urzędzie pracy, ale równocześnie nie pracują.
Niska stopa bezrobocia nie może stanowić pretekstu do ograniczania wydatków z Funduszu Pracy na aktywne programy przeciwdziałania bezrobociu. Stosunkowo dobra sytuacja na rynku pracy stanowi okazję do skierowania wsparcia do tych osób, które bez celowanego i przemyślanego wsparcia samodzielnie na rynek pracy nie wrócą. Te wydatki zaowocują w przyszłości lepszym stanem systemu emerytalnego i zmniejszonymi potrzebami w ramach pomocy społecznej.
źródło: newsrm.tv